ZAKOPANE. - Gmina Maniowy wybudowała za ponad 400 tys. zł. Nie musimy mieć największej w Europe tężni solankowej - mówi radny Wojciech Tatar.
Jednym z tematów, który poróżnił część Rady i burmistrza była zapowiedziana kilka miesięcy temu inwestycja w tężnię solankową. Konstrukcja ma powstać na terenie zamkniętych obecnie kortów tenisowych przy Parku Miejskim im. marsz. Józefa Piłsudskiego.
Planowaną kwotę inwestycji poddał w wątpliwość radny Wojciech Tatar. - Tężnie solankowe za 1,5 mln zł. Na następny rok kolejne 600 tys. zł. Gmina Maniowy wybudowała za ponad 400 tys. zł. Nie musimy mieć największej w Europe tężni solankowej. Te pieniądze można przeznaczyć na mieszkalnictw - mówi podczas sesji radny.
- Są zasadnicze różnice między Maniowymi, a Zakopanem. Nie będę tracić czasu, żeby to wyjaśniać jeżeli pan nie widzi różnic w natężenia ruchu. Zakopane ma być marką, ma być Zakopanem, a nie Maniowymi. Jak pan by nie prosił, to nie będziemy dążyć do poziomu Maniów - mówił Bartłomiej Bryjak, wiceburmistrz Zakopanego.
- Zróbmy tężnię przez całe Krupówki. Nic nie dzieje się w mieście, to sobie solanką pooddychamy. Cygany nam zagrają, tężnią pooddychamy. Wiecie, że tężnia funkcjonuje tylko w lecie - ripostował radny Tatar.
W odpowiedzi burmistrz odparł, że proponowana tężnia ma mieć ok. 20 m długości, podczas gdy ta w Maniowach jest o wiele mniejsza.
e/s