Około 50 osób z Podhala wyjechało do Warszawy, by oddać hołd ofiarom katastrofy w Smoleńsku, szczególnie Prezydenckiej Parze. - Czekaliśmy 14 godzin w długiej kolejce, zanim o 3 nad ranem weszliśmy do Pałacu Prezydenckiego - relacjonuje Zbigniew Krauzowicz.
Wyjazd zorganizowany został przez lokalne struktury PiS. Delegacji przewodzili prezesi zarządów powiatowych partii Krzysztof Faber i Jan Piczura oraz prezes Klubu im. Władysława Zamoyskiego Piotr Bąk.
Wśród uczestników wyjazdu byli także samorządowcy, radni, reprezentant AK-owców, mieszkańcy m. in. Zakopanego, Nowego Targu, Rabki, Kościeliska, Witowa i Chochołowa. Towarzyszyły im trzy sztandary - zakopiańskiego oddziału Związku Podhalan, OSP Olcza i OSP Witów.
Podhalanie spotkali się także z posłami - Anną Paluch i Edwardem Siarką.
Zdj. Zbigniew Krauzowicz
s/