Miał być remont, a zrobiła się z tego gruntowna rozbudowa. Wszystko po tym jak okazało się, że ściany starego szpitala w Rabce-Zdrój trzeba rozebrać do fundamentów, gdyż licha konstrukcja nie nadaje się do wykorzystania.
Pacjenci musieli się wyprowadzić we wrześniu 2023 roku. W kolejnbym miesiącu rozpoczęły się prace wyburzeniowe na trzecim i czwartym piętrze. W listopadzie budowlańcy zburzyli resztę - pozostały fundamenty.
Prace konstrukcyjne głównego budynku rozpoczęły się w lutym 2024 roku. W sierpniu 2024 zakończyło się stawienia ścian szpitala, a w październiku na dach ruszyli dekarze. W listopadzie rozpoczął się montaż okien i drzwi, a także wewnętrznych instalacji. Na elewacjach zaczęły się prace termomodernizacyjne. Grudzień do układanie tynków wewnętrznych oraz pokrycie blachą dachu.
Dziś już budynek w niczym nie przypomina dawnej bryły - całość jest mocno powiększona, jest nowy dach z fotowoltaiką, gotowe jest docieplenie elewacji. Wewnątrz trwają prace wykończeniowe. Kiedy pacjenci wrócą z wynajmowanych tymczasowo pomieszczeń w Śląskim Centrum Rehabilitacyjno - Uzdrowiskowym?
Witold Latusek, prezes zarządu rabczańskiego szpitala przekonuje, że jeszcze na przełomie czerwca i lipca można będzie wprowadzić trzy oddziały, a uzyskanie pozwolenia na użytkowanie i oficjalne otwarcie całości miałoby nastąpić we wrześniu.
- Były wstępne rozmowy z nadzorem budowlanym, strażą pożarną i sanepidem. Jeżeli tylko uda się wydzielić część gotową do częściowych odbiorów, wprowadzimy oddziały, by można było kończyć dwa ostatnie piętra. Pozwolenie na użytkowanie jest po stronie wykonawcy, ale my się aktywnie włączamy, by to jak najszybciej zakończyć - podsumowuje prezes.
fi/