Straż Gminna w Kościelisku odebrała dziś nietypowe zgłoszenie dotyczącego poturbowanego ptaka.
- Na miejscu okazało się, że bohater miał trudny poranek, wyglądał na poturbowanego i nieco zdezorientowanego - relacjonują strażnicy gminni, którzy zabrali ptaszka w bezpieczne miejsce. Jak dodają, w akcję włączył się specjalista od ptaków z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Ptak, na szczęście, szybko odzyskał siły i wrócił do zdrowia.
- Kończymy ten dramat z uśmiechem i nadzieją, że gil jeszcze nie raz zaśpiewa nad Kościeliskiem - tym razem już z wysokości drzewa - dodają strażnicy.
oprac. r/