Oblężenie Morskiego Oka - tłumy w drodze i nad brzegiem jeziora (zdjęcia)

Majówkowa pogoda przyciągnęła prawdziwe tłumy na jeden z najpopularniejszych szlaków w Tatrach. Droga do Morskiego Oka była zatłoczona od rana, a nad samym jeziorem panowała niemal piknikowa atmosfera - turyści rozkładali się na kamieniach, opalali i chłonęli górskie widoki.
Pierwsze dni maja w Tatrach upływają pod znakiem słońca, błękitnego nieba i wielotysięcznych tłumów turystów, którzy wybrali się na spacer do Morskiego Oka. Już od rana, 2 maja szlak z Palenicy Białczańskiej zapełnił się miłośnikami gór, a na asfalcie prowadzącym do schroniska tworzył się niekończący się strumień ludzi. Nie brakowało rodzin z dziećmi, grup znajomych i osób z zagranicy, którzy chcieli zobaczyć najsłynniejsze jezioro Tatr.

Po dotarciu na miejsce wielu turystów decydowało się na dłuższy odpoczynek. Nad samym Morskim Okiem panował niemal wakacyjny klimat - ludzie siadali na kamieniach, zdejmowali buty, opalali się i jedli kanapki, podziwiając taflę jeziora i resztki śniegu w żlebach oraz szczyty otaczające dolinę.

- Jesteśmy tu pierwszy raz i nie spodziewaliśmy się aż takiej pogody. Zrobiliśmy piknik na kamieniach, dzieci się bawią, a my odpoczywamy. Widoki są niesamowite - mówi pani Justyna z Gdańska, która przyjechała do Zakopanego na długi weekend.

Choć warunki były idealne, Tatrzański Park Narodowy apelował o ostrożność - śnieg w wyższych partiach gór wciąż zalega, a szlaki prowadzące powyżej schroniska mogą być śliskie i niebezpieczne bez odpowiedniego przygotowania. Na popularnym odcinku do Morskiego Oka, który wyasfaltowany jest niemal do samego schroniska, nie brakowało jednak osób w klapkach i bez zapasów wody, co mimo wszystko przypomina, że Tatry to wciąż góry, a nie park miejski.

e/s

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 03.05.2025 08:00