Zamierza wbiec na Giewont pięć razy. Kolejne sportowo-charytatywne wyzwanie Mateusza Cyrwusa

W najbliższy wtorek Mateusz Cyrwus podejmie się kolejnego wyzwania. Spróbuje wejść na Giewont 5 razy w ciągu jednego dnia. Chce w ten sposób nagłośnić zbiórkę pieniędzy na leczenie i rehabiliację 3-letniego Leosia z Nowego Targu.
Dlaczego akurat 5 razy? Bo suma przewyższeń odpowiada wejściu na Mont Blanc, najwyższy szczyt Europy.

Mateusza Cyrwusa możecie kojarzyć z wcześniejszych jego wyczynów i akcji charytatywnych. Przebiegł całą Polskę dla Kamilki z Noweg Targu, biegał we Włoszech - z Rzymu do Neapolu - dla Marysi z Leśnicy-Gronia.

Teraz bohaterem akcji jest 3-letni chłopiec z Nowego Targu.

Leoś urodził się przedwcześnie w 29. tygodniu ciąży. Doszło u niego do wylewu, przeszedł sepsę i konieczne było przetoczenie krwi. Obecnie ma dysplazję oskrzelowo-płucna i niepełnosprawność ruchową.

- Jesteśmy w trakcie diagnozy, podejrzewają u niego mózgowe porażenie dziecięce (MPD). U naszego małego górala widać duże efekty pracy przy codziennej rehabilitacji, dążymy do tego by był jak najbardziej sprawny i samodzielny dlatego potrzebujemy i błagamy państwa o wsparcie aby Leon mógł dalej walczyć - wyjaśniają bliscy chłopca.

"Chłopak nie poddaje się i intensywna, ciężka, systematyczna i bardzo wymagająca rehabilitacja przynosi znakomite efekty! Leon chodzi o własnych siłach! Potrzebuje jednak środków na dalsze leczenie i walkę o zdrowie i marzenia" - tłumaczy Mateusz Cyrwus, który pobiegnie wraz z Nazarem Marchlakiem.

Proponuje też wszystkim zakład: "jeśli wbiegnę 5 razy na Giewont w ciągu 1 dnia to każda osoba chętna do pomocy i wsparcia inicjatywy przeleje na konto zbiórki symboliczne 50 zł (dyszka za każde wejście). Jeśli wyzwanie zakończy się fiaskiem, staję na starcie po raz kolejny i tak będę próbował, aż do skutku!"

Wtorkowy bieg to "urodzinowy prezent" dla Leosia, czyli zapewnieniu mu środków na konieczną rehabilitację. "Wierzymy że na jego urodziny uda się spełnić jego marzenie i że będzie kiedyś wstanie tak biegać jak Mateusz" - dodaje rodzica dziecka.

Leczenie chłopca można wesprzeć już teraz na stronie zrzutka.pl. Zebrano już ponad połowę z planowanych 75 tys. zł.

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 04.05.2025 14:44