Czy ktoś w Zakopanem jest uprzedzony do Caritas? - mieszkańcy i część rady krytykują decyzje władz o zmniejszeniu dofinansowania

Podczas ostatniego posiedzenia Komisji Rodziny i Spraw Społecznych w Zakopanem jednym z głównych tematów spotkania była decyzja o zmniejszeniu dofinansowania dla zakopiańskiej placówki Caritas w Zakopanem. Decyzja ta skutkowała zawieszeniem bezpłatnych usług rehabilitacyjnych, z których korzystało wielu mieszkańców. O sprawie na komisji poinformowała mieszkanka Zakopanego. Mieszkańcy oraz radni wyrazili swoje niezadowolenie z powodu ograniczenia dostępu do usług rehabilitacyjnych.
- Mieszkańcy Zakopanego nie będą mogli korzystać bezpłatnie z rehabilitacji Caritas. Okrojone zostały fundusze. Teraz MOPS na podstawie naszych zarobków będzie nas kwalifikować. To jest niesprawiedliwe - wyrażała emocjonalnie swoje zdanie jedna z mieszkanek, która od lat korzystała z tych usług.

Barbara Wilczyńska, naczelnik Wydziału Oświaty, Sportu i Spraw Społecznych Urzędu Miasta Zakopane wyjaśniła, że zmiana ta wynika z planowania budżetu na 2025 rok, w którym przewidziano realizację usług społecznych przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej (MOPS). Odpowiedziała także na zarzut mieszkanki, która domagała się bezpłatnego dostępu do usług rehabilitacji w związku z opłaconymi składkami ZUS wynikającymi z zatrudnienia. - Za odprowadzane składki, to są szpitale. Caritas to stowarzyszenie, które prowadzi własną działalność. Świadczenie pomocy społecznej to obowiązek gminy - stwierdziła naczelnik Wilczyńska.

Józef Figiel, radny miasta Zakopane zauważył, że w początkowym projekcie budżetu nie przewidziano żadnych środków na stowarzyszenia. - Na wniosek Pana Szczerby te pieniądze się znalazły. Nie w takiej kwocie jak kiedyś, ale się znalazły - powiedział Figiel. - Jeżeli na kulturę, sport, dodatkowe oświatowe zajęcia można zapisać się bez kryteriów MOPSu, to dlaczego w przypadku pomocy społecznej ma być inaczej? - pytał retorycznie.

Radny sugerował także, że w Zakopanem ktoś bardzo nie lubi Caritasu, przez to obcięte zostały fundusze od lat przeznaczane z gminnego budżetu dla placówki.

Zarówno naczelnik Wydziału Oświaty, Sportu i Spraw Społecznych, jaki i dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej zauważyły, że wcześniejsze przekazywanie pieniędzy do Caritas, aby tam również przekierować osoby korzystające z rehabilitacji mogło nie być zgodne z prawem. Gmina świadcząc usługi opiekuńcze powinna środki przekierowywać przez MOPS. Okazuje się jednak, że mieszkańcy nie chcą przychodzić do MOPS.

- Odbieram telefony do mieszkańców, czasem bardzo niegrzeczne. Mieszkańcy mówią, że nie przyjdą do naszego ośrodka, że nim gardzą - poinformowała dyrektor MOPS w Zakopanem.

Zachodzi zatem pytanie, co próbują ukryć osoby korzystające z rehabilitacji i czy bezpłatne zabiegi im się należą. MOPS ma zbadać sytuację rodzinną i finansową, aby stwierdzić, czy osoby ubiegające się o pomoc faktycznie na tą bezpłatną pomoc zasługują.

em/r

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 24.05.2025 12:30