Poznajcie Władysława Kolarza. Urodził się 29 marca 1920 roku w Zakopanem. Był studentem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Członek Związku Walki Zbrojnej, aresztowany przez gestapo trafił do Palace – słynnej Katowni Podhala.
Do KL Auschwitz trafił transportem z 12 listopada 1940 roku. W transporcie tym znaleźli się również inni więźniowie z Zakopanego i Nowego Targu.
"12 listopada 1940 roku przybył do KL Auschwitz z więzienia w Tarnowie kolejny transport więźniów, liczący 62 osoby. Oznaczono ich kolejnymi numerami od 6176 do 6237.
Ze względu na niewielką ilość zachowanych dokumentów, zdołano ustalić nazwiska zaledwie 15 osób, nie można było również ustalić przyczyn aresztowania większości z nich, warunków transportu do obozu, przebiegu rejestracji, rozmieszczenia w blokach i rodzaju wykonywanej przez nich pracy."
KSIĘGA PAMIĘCI
Władysław Kolarz stał się od tamtego czasu numerem 6208.
"Spośród 15 więźniów, o ustalonych nazwiskach, 11 zginęło w KL Auschwitz, większość jeszcze w 1940 roku."
KSIĘGA PAMIĘCI
Władysław Kolarz zginął 30 listopada 1940 roku w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz.
Cześć Jego pamięci!
W tym roku, dokładnie 14 czerwca będziemy obchodzić 85 rocznicę pierwszego transportu Polaków do KL Auschwitz. W transporcie tym znajdowali się uczniowie gimnazjum, studenci czy wojskowi. Nie zabrakło również nauczycieli, architektów, artystów, malarzy, czy rzeźbiarzy. Byli także sportowcy oraz przewodnicy górscy.
Wszyscy Oni znaleźli się tam tylko dlatego, że byli Polakami. Znaczna część z nich zginęła w imię najwyższych wartości... Ginęli myśląc o Tobie! Często z okrzykiem na ustach: "Niech żyje Polska!"
W pierwszym transporcie do KL Auschwitz znalazło się kilkudziesięciu więźniów z Podhala. Bądźmy tam tego dnia razem! Zabierzmy ze sobą biało-czerwone flagi! Namawiajmy rodziny do wspólnego uczczenia pamięci naszych bliskich - ofiar niemieckiego barbarzyństwa. Proponujmy wyjazdy dla szkół, parafii czy też gmin i urzędów miast. Możemy również wspólnie zorganizować wyjazd...
Chętnych na wspólny wyjazd zapraszam do kontaktu: sebastiansmietana@wp.pl
Niech pamięć o naszych bohaterach nie zaginie!
Sebastian Śmietana