"Złą wiadomość" przekazał radnym na ostatniej sesji wójt gminy Nowy Targ Wiesław Parzygnat. Odcinek drogi, dotychczas powiatowej, z Krempach do Dursztyna został przekazany w zarządzenie gminie Nowy Targ. Uchwałę w tej sprawie podjęła Rada Powiatu Nowotarskiego. Wójt gminy Nowy Targ nie jest z tego powodu zadowolony. - Ukarano nas - mówi bez ogródek.
Decyzję w tej sprawie podjęła Rada Powiatu Nowotarskiego, która robiła porządki z drogami po przejęciu w zarządzanie fragmentów starej zakopianki. Efektem tych porządków jest przekazanie gminie Nowy Targ drogi z Krempach do Dursztyna. Druga ta nie spełnia bowiem standardów drogi powiatowej, bo ta - według definicji - powinna łączyć miasta będące siedzibami powiatów z siedzibami gmin oraz siedziby gmin między sobą.
Wyraźnie niezadowolony z tego faktu jest wójt nowotarskiej gminy Wiesław Parzygnat, który dał upust temu na ostatniej sesji rady gminy. Jak mówił, to "zła wiadomość". - Nie uratowaliśmy naszego stanowiska, by radni wycofali się z głosowania. - Dwa głosy były przeciw, były wstrzymujące, ale większość była za zniesieniem kategorii drogi powiatowe do Dursztyna - mówił. - Możemy sobie zadać pytanie, dlaczego Dursztyn został ukarany.
Wójt dziwił się, że jeżeli mówi się o kwocie 100 tys. zł na utrzymanie drogi z Krempach do Drusztyna, to on traktuje to, jako ukaranie. - Wiemy w jakim charakterze utrzymywane są drogi gminne, to nie jest standard powiatowy, a tą drogę trzeba niestety utrzymywać w takim standardzie, bo wiemy, jakie są warunki. To ja ta przykra informacja. Oczywiście sobie z tym poradzimy, ale wypadałoby, żeby radni, którzy są z naszej gminy, stanęli za naszym stanowiskiem - nie ukrywał. Przypomniał, że w tym roku gmina Nowy Targ dokłada "ileś milionów" do przebudowy dróg powiatowych, gdy tymczasem te powinny być remontowane z budżetu powiatu. Zwracał uwagę na fakt, że gmina ",ma swoje zadania", "a niestety musimy dokładać do drogi powiatowej, żeby został wykonany długo oczekiwany chodnik" - nie ukrywał irytacji.
r/