NOWY TARG. Pierwszy mecz finału Mistrzostw Polski w unihokeju był pojedynkiem dwóch nowotarskich zespołów. Nie obeszło się bez emocji. Jeden z zawodników odreagował - oblewając sędziów wodą.
Pierwsza tercja zakończyła się wynikiem 2:1 dla Szarotki. W połowie meczu Mistrzowie Polski po strzałach Jarosława Lecha oraz kapitana Lesława Ossowskiego zwiększyli prowadzenie do 4:1, ale Górale do końca tej części pojedynku zdobyli dwie bramki. Trzecią tercję Górale rozpoczynają lepiej i doprowadzają do remisu po strzale grającego trenera Kosteli.
W trzeciej odsłonie Artur Kasperek z Szarotki daje swojej drużynie prowadzenie. 25 sekund po tej bramce - pada bramka samobójcza. Szarotka atakuje dwoma napastnikami, podanie wzdłuż bramki Górali chce przeciąć Kostera, jednak robi to tak niefortunnie, że pakuje piłkę do bramki Pawlika.
Pięć minut przed końcem spotkania w niegroźnej sytuacji Siaśkiewicz po rękach uderza trzymającego w nich piłeczkę Batkiewicza i dochodzi do przepychanek między zawodnikami obu zespołów. Sędziowie nie mogą opanować sytuacji. Bełtowski otrzymuje czerwoną kartkę, jednak nie może się z tym pogodzić i wchodzi na boisko, aby dyskutować z sędziami. Sędziowie nie zmieniają swojej decyzji, a sfrustrowany zawodnik Górali schodząc z boiska nie mogąc utrzymać nerwów polewa sędziów wodą.
Niespełna 4 minuty przed końcem meczu jest 6:5 dla Szarotki. Dwie minuty później bramkę dla Szarotki zdobywa Radosław Budzoń, a podenerwowany stratą kolejnej bramki Jakub Pawlik za swoje niesportowe zachowanie ukarany zostaje karą 2+10 minut. W jego miejsce do bramki Górali wchodzi Guzik. Do końca spotkania żadna z drużyn nie zdobywa bramki i pierwszy mecz finałowy kończy się zwycięstwem Szarotki 7:5. Drużynie brakuje tylko jednej wygranej, by obronić tytuł Mistrza Polski.
Pełna relacja z meczu na www.myfloorball.eu
s/