Dwaj surfingowcy zadzwonili ok. godz. 22 na pogotowie, wzywając pomocy. Są na jeziorze, w rejonie Frydmana i nie mogą dotrzeć do brzegu.
Na miejsce pojechali nowotarscy strażacy, wezwano też policjantów z posterunku wodnego w Niedzicy. - Skończyli dyżur o 20, ale udało nam się nawiązać kontakt przez komórkę - mówi P24 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu. Żadne bliższe szczegóły nie są na razie znane.
p/