Waksmund: wylali szambo na drogę

Dziś po północy w Waksmundzie strażacy czyścili główną drogę z wylanego wprost na jezdnię szamba. Sprawca pozostaje nieznany.
Fekalia - jak mówi P24 dyżurny Komendy Powiatowej PSP w Nowym Targu - rozlane były na długości ok. 20, a szerokości - 3 metrów. O zdarzeniu poinformował nas nasz zbulwersowany nowotarski Czytelnik, którego czeka teraz kompleksowe mycie samochodu. Oto co m.in. napisał:

- Późnym wieczorem około 23 jechałem od strony Krościenka w kierunku Nowego Targu. Nagle przy wyjeździe z Waksmunda przed moim samochodem wyłoniła się ogromna plama na obu pasach jezdni. W pierwszym odruchu pomyślałem ze to olej lub ziemia wypadła z jakiegoś ciężarowego samochodu. Jednak gdy przejechałem przez kałużę czarnej i jeszcze ciepłej (parowała) mazi, okazało się, że są to ludzkie fekalia perfidnie wylane przez kogoś na drogę. Cudem uniknąłem spotkania z rowem, gdyż w pierwszej chwili cała przednia szyba została zapaskudzona tym świństwem. Wyglądało to tak, jakby ktoś pozbył się w tym miejscu całego beczkowozu tej specyficznie „pachnącej” substancji. Do samochodu momentalnie wdarł się drażniący oczy oraz nozdrza odór, a cały pojazd został tym „specyfikiem” zbryzgany (…). Mojego auta nie da się przywrócić do ładu. W środku panuje nieopisany odór, a z zewnątrz nie mogli sobie nawet z tym poradzić na myjni. Czyli czeka mnie teraz wydatek jakichś 300 zł na kompleksowe umycie pojazdu, włącznie z odświeżeniem wnętrza.

Nasz Czytelnik zgłosił sprawę policji, jak dodaje - ma jednak świadomość tego, że sprawca pozostanie bezkarny, bo przecież strażacy zmyli wszystkie ślady. - Jest nie do pomyślenia, że w - podobno - cywilizowanym kraju nadal dochodzi do takich rzeczy - kończy rozgoryczony.

oprac. p/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 13.08.2010 12:46