ORA (32): Czemu ma służyć polityka, parlamentaryzm i wybory

Okiem Reniferka: Zwracam się z apelem do wszystkich mieszkańców z Podhala mogących zrealizować swe prawa wyborcze, aby z nich skorzystali. Wiem, że w huku propagandy, salwach kampanii wyborczych można się pogubić i odczuwać niesmak. Ale patriotyzm realizowany jest także przez uczestnictwo w akcie wyborczym. Do czego wszystkich zachęcam. Nie idąc na wybory, pozwalamy by inni decydowali za nas - pisze nowotarski radny Mariusz Jelonek.

„...i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8,32).

Drobne wycieczki w ramach felietonów pisanych na Podhale 24 to niekłamany przywilej. Dlatego męczą mnie stwierdzenia redakcji „tzw. prywatnej strony”, jak niniejsze medium zwą niektórzy, że ostatnia sesja Rady Miasta była „bez awantur” czy, że nikt nie protestował przeciw odpowiedzi Burmistrza na propozycje PEC Geotermia Podhalańskia S.A. Do 28 maja 2007 roku wiele sesji miało przebieg spokojny i merytoryczny. Nie było żadnych awantur. Spory bardziej zradykalizowane zaczęły się od mojego odwołania. Podobnie jak nie było prawdą sformułowanie sugerujące, że Rada utożsamia się ze stanowiskiem Burmistrza w sprawie geotermii. Nie jest tak do końca, bo by przyjąć takie stanowisko Radni - myślę ze wszystkich klubów - musieliby poznać całościową ofertę PEC GP, a tego ponoć ani MPEC ani Burmistrz nie otrzymał. Natomiast by znać całą sprawę, nie wystarczy znać listu będącego odpowiedzią. Trzeba poznać list skierowany do Władz Miasta od Prezesa Ignacoka, by wyrobić sobie opinię. W najbliższym czasie wystąpię do Burmistrza o udostępnienie tej korespondencji.

Listy do Sejmu zarejestrowane więc można trochę pomieszać. Czy nie byłoby dobre - merytoryczne podejście do rzeczywistości. Z pewnością, ale wszyscy musimy wrócić do punktu wyjścia, czyli odwiecznego pytania czemu to ma służyć: wybory, polityka, parlamentaryzm w ogóle.

Można zarzucić mi idealizm, ale przyznam się bez bicia, że jestem idealistą i dzień, w którym zwątpiłbym w najszerzej określoną Ideę byłby moim zdaniem moim dniem ostatnim. Dlatego to, co winno nakręcać wszelkie działania ludzkie w społeczności to Idea Dobra Wspólnego. Nie chodzi tu o jakąś postkomunistyczną wspólną własność, lecz to co dotyczy i pozwala żyć godnie i spokojnie ogółowi obywateli. Polityka od najdawniejszych czasów jako fakt społeczny towarzyszyła wszelkim społecznościom. Czyli gdzie tylko były dwie lub więcej osoby pojawiała się polityka jako działanie regulujące wzajemne stosunki w społeczności. Sprawą polityczną była zarówno hierarchia, jak i priorytety realizowane w grupie oraz nadrzędność interesów jednych nad drugimi. Tych, którzy dopatrują się w tekście moim jakichś aluzji, czy osobistych wycieczek - proszę o powstrzymanie wyobraźni. Opisuję jedynie socjologiczno metodologiczne aspekty polityki, choć nie chcę cytować tez mojej niedokończonej pracy doktoranckiej o filozofii polityki. W realizacji zadań społecznych jednostki angażujące się w politykę (czyli bieżące kreowanie bytu społecznego narodu czy państwa) mają różne cele. Politycy starają się wprowadzać w życie własne modele-idee polityczne mające dawać społeczeństwu dobrobyt i szczęście (pod takimi hasłami startował nawet Hitler). Jedna ich grupa stara się przejąć władzę by narzucić społeczeństwu własną drogę realizacji celów społecznych bez względu na dobro jednostki (idee totalitarne), druga zaś za cel stawia sobie nadrzędne dobro i wolność jednostki z minimalnym uwzględnieniem dobra ogólnospołecznego (idee liberalne), są ponadto idee pośrednie z nastawieniem bardziej socjalnym lub bardziej liberalnym.

Nowotarżanie i Podhalanie ubiegający się o wybór do Sejmu w obecnych wyborach reprezentują nurty obecne w polskim parlamentaryzmie ostatnich lat. Na szczęście nurty totalitarne zniknęły z naszego życia politycznego, albo są marginalne. Polski parlamentaryzm jest wyraźnie społecznie nastawiony z różnymi akcentami odnoszącymi się do realizacji dobra wspólnego. Bogactwo nurtów politycznych jest z jednej strony dobre, bo daje większy wybór. Z drugiej - grozi zawsze możliwością powstawania kryzysów politycznych. Ale póki co - nikt nic lepszego od demokracji nie wymyślił. Nawet jeśli są zdarzenia w historii ludzkości świadczące o błędach wynikających z demokracji (choćby niemiecki faszyzm).

Dlatego zwracam się z apelem do wszystkich mieszkańców z Podhala mogących zrealizować swe prawa wyborcze, aby z nich skorzystali. Wiem, że w huku propagandy, salwach kampanii wyborczych można się pogubić i odczuwać niesmak. Ale patriotyzm realizowany jest także przez uczestnictwo w akcie wyborczym. Do czego wszystkich zachęcam. Nie idąc na wybory, pozwalamy by inni decydowali za nas.

W konwencji dywagacji bezwłosych mogę jedynie zapytać, czy jeśli PO oraz PIS będą mieć razem 300 posłów może z tego coś dobrego wyniknąć. Ja myślę, że może, ale dobrze byśmy wtedy i MJ i MJ(ja) byli w Warszawie by nauczyć innych „jak to się robi w Powiecie Nowotarskim”.

Pozdrawiam wszystkich czytelników podhale24.pl
Mariusz Jelonek

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 27.09.2007 19:25