Górale Nowy Targ rozgromili zespół AZS Wrocław 14-2

W drugim meczu pierwszej ligi unihokeja mężczyzn drużyna Salming Górale Nowy Targ wysoko pokonała zespół AZS Politechnika Wrocław 14-2. Gra wicemistrzów Polski była bardziej poukładana i efektywna, niż wczoraj. Rywale nie byli w stanie dotrzymać kroku szybszym graczom z Nowego Targu.

Początek meczu to wyraźna przewaga Górali, którzy rozgrywali piłeczkę na połowie gości. Jednak z ich ataków nic nie wychodziło, a trener nowotarżan Ryszard Kaczmarczyk pokrzykiwał ciągle do swoich podopiecznych „do przodu” lub „podaj dokładnie”. W 7 minucie drużyna z Wrocławia wyprowadziło ładną kontrę, ale Maciej Zakrzewski nie trafił do pustej bramki. Zespół Górali grał bardzo chaotycznie i dopiero w 11 minucie nowotarżanie zdobyli pierwszą bramkę, po strzale Mariusza Sądera z bliskiej odległości. Na 5 minut przed końcem, gdy zespoły grały w czteroosobowych składach padały dwie bramki, jedna dla Górali, a po niespełna minucie kontaktowego gola zdobył zespół z Wrocławia. Odpowiedź gospodarzy był bardzo szybka i w 16 minucie, po dokładnym strzale Wiesława Firka, było 3-1. Agresywna gra nowotarżan dała pod koniec tercji efekt w postaci kolejnego gola.

Druga tercja rozpoczęła się od gry w przewadze zespołu Górali, ale bramka dla gospodarzy padała dopiero w momencie, gdy zawodnik Absolwenta opuszczał boks kar. Ten gol uspokoił grę nowotarżan, którzy zaczęli dokładniej realizować zalecenia swojego trenera, czego efektem była bramką zdobyta przez Piotra Kostele. Nowotarżanie w połowie meczu wykorzystali grę w przewadze, a swoją pierwszą bramkę w barwach Górali zdobył Przemysław Starmach. W 36 minucie jedną z najładniejszych akcji meczu przeprowadzili Firek oraz Tomasz Mirek i po strzale z 3 metrów tego ostatniego było 8-1. Po chwili zespół Górali wykonywał rzut karny, z którego bramkę zdobył Dominik Siaśkiewicz. Uradowani gospodarze stracili na moment koncentrację i po lekkim strzale Krystiana Malasiewicza padła druga bramka dla drużyny Absolwenta.

Trzecia tercja to ciągłe kary dla obu stron i duża nerwowość w obu zespołach. Ostatnia odsłona to zdecydowana przewaga Górali, którzy zaczęli grać też skuteczniej i nie pozwalali zespołowi gości na efektywne rozgrywanie piłeczki. Trener nowotarżan miał możliwość przećwiczenia różnych wariantów taktycznych i dokonania roszad w składzie. Górale w tej części zdobyli 5 bramek, nie tracąc żadnej.

KS Salming Górale Nowy Targ – AZS Politechnika Wrocław 14-2 (4-1,5-1,5-0)

1-0 Sąder 11 (Rusnak), 2-0 Podraza 15, 2-1 Zakrzewski 16, 3-1 Firek 16 (Rusnak), 4-1 Kostela 19 (M.Mirek), 5-1 Sąder 22, 6-1 Kostela 24 (Podraza), 7-1 Starmach 30 (Podraza),8-1 T.Mirek 36 (Firek), 9-1 Siaśkiewicz 37 (karny),9-2 Krystian Malasiewicz, 10-2 Kostela 47 (Podraza), 11-2 Lipkowski 48 (Bełtowski), 12-2 Firek 50 (Rusnak), 13-2 Rusnak 50 (Sąder), 14-2 Kostela 58 (Podraza)

Kary: 24 minut (w tym 10 min. dla M.Mirek)- 10 minut


Górale: Guzik – Starmach, M.Mirek, Bisaga, Kostela, Podraza – T.Mirek, Cholewa, Sąder, Firek, Rusnak- Siaśkiewicz, Chrobak, Furczoń, Bełtowski, Lipkowski

Politechnika: Kusmierek – Krowiak, Bułtralik, Krystian Malasiewicz, Krzysztof Malasieiwcz, Zakrzewski – Gałek, Szczudlik, Zauściński, Błażowski

Pomeczowa opnia trenera Górali Ryszarda Kaczmarczyka: - Dzisiejszy mecz prowadzony był praktycznie na jedną bramkę. Widać było zmęczenie drużyny przyjezdnej. Nasza gra była lepsza. Rozgrywaliśmy składne akcję i myślę, że teraz będzie tylko lepiej. Musimy jeszcze popracować nad techniką, umiejętnością rozgrywania ataków pozycyjnych, a także stałymi fragmentami gry, bo to była nasza silna strona w poprzednim sezonie.

Arkadiusz Szymczyk

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 07.10.2007 15:44