W Miejskim Ośrodku Kultury w Nowym Targu od poniedziałku do czwartku (13-16 czerwca) trwać będzie cykl imprez ukazujących kulturę Irlandii. Wśród nich - projekcje filmowe, cztery nietuzinkowe i bardzo różnorodne opowieści z zieloną wyspą w tle.
- Bilety kosztować będą 5 zł, a dodatkowo można wygrać upominki od naszych sponsorów - książki i koszulki. O wprowadzenie do filmów zadba Ola Sadowicz - przypomina Tomek Szlaga. Projekcje odbywać się będą wieczorem. Organizator przypomina, że dodatkowy pokaz filmu „Sekrety księgi z Kells” dla szkół podstawowych i gimnazjów odbędzie się we środę o godzinie 10.00. Bilety będą tańsze o złotówkę.
Wtorek 14 czerwca 19.30 i środa 15 czerwca o 10.oo
Sekret księgi z Kells /The Secret of Kells, 2009/ reż. Tomm Moore; prod.: Belgia, Francja, Irlandia; 75’.
Tytułowa księga to dzieło pochodzące z około 800 roku, znane także pod nazwą Ewangeliarz z Kells lub Ewangeliarz świętego Kolumba. Bogato ilustrowany przez celtyckich mnichów manuskrypt pochodzi prawdopodobnie z klasztoru na wyspie Iona założonego przez św. Kolumba. To jeden z najważniejszych zabytków chrześcijaństwa irlandzkiego. Stanowi również jeden z najpiękniejszych manuskryptów średniowiecznych, jakie zachowały się do naszych czasów. Spisana po łacinie, Księga z Kells zawiera tekst czterech Ewangelii wraz z notami wstępnymi i komentarzami, a jej karty są misternie i bogato zdobione wielobarwnymi celtyckimi motywami roślinnymi i figuralnymi oraz inicjałami.
Akcja filmu rozgrywa się w klasztorze w Kells. Głównym bohaterem jest młody chłopiec - Brendan, który ma zostać mnichem. Nie radzi sobie jednak zbyt dobrze z życiem w opactwie. Zmienia się to, gdy spotyka brata Aidana, niezwykłego ilustratora.
Poniedziałek 13 czerwca 20.10
Wiatr buszujący w jęczmieniu /The Wind That Shaker the Barley, 2006/ reżyseria Ken Loach, prod.:Irlandia i in., 127’.
Film opowiada o początkach wojny domowej w Irlandii lat 20-tych ub. wieku. Damien, dobrze zapowiadający się młody lekarz ma rozpocząć pracę w szpitalu w stolicy Zjednoczonego Królestwa. "Niejednokrotnie oglądał okrucieństwa brytyjskich wojsk wobec irlandzkiej ludności, ale zbrojny opór, za jakim opowiada się jego brat Teddy- uważa za szaleństwo. Zarzuty o brak patriotyzmu, nienawiść do własnego kraju, szeroko rozumianą "antybrytyjskość", były zapewne nieuniknione. Zbyt bolesny to temat, aby mówić o nim bez emocji. Obrońcy reżysera wskazywali jednak, że po obu stronach konfliktu ukazał zarówno podłość, jak i szlachetność. Wśród Brytyjczyków trafiają się przyzwoici żołnierze, zaś w szeregach IRA znalazło się miejsce dla drani i hipokrytów" - pisze w recenzji Paweł Marczewski z filmweb.pl
Środa 15 czerwca 20.10
Śniadanie na Plutonie /Breakfast on Pluto, 2005/ reżyseria Neil Jordan, prod. Irlandia, Wielka Brytania, 129’.
"Podzielony na 36 rozdziałów film to rozgrywająca się na tle lat 60. i 70. opowieść o młodym transwestycie Patryku Bradenie, który dzięki swojemu dziewczęcemu zachowaniu i strojom nazywany jest przez wszystkich "Kicią". Kicia Braden przypomina niekiedy doskonale znanego przez wszystkich Forresta Gumpa. Podobnie jak on zostaje bowiem wrzucony w środek burzliwych wydarzeń historycznych (w tym przypadku konfliktu brytyjsko-irlandzkiego) i mimo otaczającej go brutalności i niesprawiedliwości zachowuje niezmienny dystans do świata. Niczym kula bilardowa idzie przez życie odbijając się od różnych przeszkód i osób, jakie spotyka na swojej drodze by wreszcie znaleźć wewnętrzny spokój i swoje miejsce na ziemi" - podsumowuje Marcin Kamiński na filmweb.pl.
Czwartek 16 czerwca 20.10
Nic osobistego /Nothng Personal, 2009/, reż. Urszula Antoniak, prod. Holandia, Irlandia, 85’
"Nic osobistego" zaczyna się od tragedii. O co dokładnie chodzi, tego widz nigdy się nie dowie. Swoim zachowaniem bohaterka przypomina ducha. Istnieje z boku "normalnego" świata, jednak nie potrafi się od niego w pełni uwolnić. Z jednej strony dąży do samotności, z drugiej inni ludzie wciąż są gdzieś tam obecni, na obrzeżach jej egzystencji. /.../ Spokojna narracja, zarzucenie obowiązku wyjaśniania wszystkiego i koncentracja na tworzeniu odpowiedniego nastroju to kluczowe cechy obrazu" - czytamy w opisie Marcina Pietrzyka, który podkreśla, że film jest o ulotnym pięknie, smutku i krótkich chwilach szczęścia.
opr. s/