Pochodzący z Szaflar Jerzy M., który wypasa owce w Zdyni (w powiecie gorlickim) ma zapłacić 1200 zł grzywny, za to że wyrabiał swoje sery poza tzw. szlakiem oscypkowym. Został on - podobnie jak kilka tygodni temu baca z Zębu, Wojciech G. - ukarany za "nierespektowanie unijnego certyfikatu na oscypek".
Ów certyfikat określa nie tylko sam proces wytwarzania sera, ale również region geograficzny, gdzie może być on robiony.
Sędzia Sądu Okręgowego w Nowym Sączu Bogdan Kijak potwierdził informacje "Gazety Krakowskiej", że Sąd Rejonowy w Gorlicach nakazał Jerzemu M. zapłatę 1 200 zł grzywny. Sąd uznał, że mężczyzna wyprodukował 100 kg bryndzy i 300 oscypków, w regionie, w którym produkty te nie mogą powstawać. Wartość produktów oszacowano na niespełna 8 tys. zł.
opr. s/