W Kluszkowcach otwarto dla turystów ścieżkę edukacyjno-przyrodniczą w Wąwozie Papieskim (zdjęcia)

KLUSZKOWCE. "Przed laty kard. Wojtyła odprawiał u wylotu tego wąwozu mszę św. podczas spotkania grup oazowych. 9 lipca minęła 33. rocznica tego wydarzenia. Wyjątkowy klimat panujący w wąwozie i nie do ocenienia widoki po zamkniętym wyrobisku kamienia, przysporzą niezapomnianych wrażeń" - przekonuje o. Tomasz Maślanka.
Karmelita Bosy, ojciec Tomasz z parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Kluszkowcach namawia do odwiedzenia wąwozu.

- Pierwsza część wąwozu to nic innego, jak świątynia na wolnym powietrzu co można opisać słowami wielkiego piewcy gór Władysława Orkana, który w powieści "W roztokach",pisze: "Cała dolina zamknięta wąwozem zdawała mu się ogromnym kościołem, którego ściany zieloność przybrała: jasna i ciemna i spławiała nieco, pnąca w górę wzorzystym rozkwitem, aż ku samemu wierchu pod sklepienie. A zaś po owym sklepieniu płynęły baranki czyste, wykąpane w rosie, to znów pierzaste jak łabędzie, nieprzejrzystym stadem. A hań wysoko lśniła promienna monstrancja światów, oczom ziemi za widna, za dużo przeczysta, aby wprost ku niej mogły patrzeć". Dalsza część ścieżki - wąwozu papieskiego rozpoczyna się z tyłu za kamiennym ołtarzem pnąc się do góry po wykonanych drabinkach i półkach. Dalej przechodzimy pod kolejką linową w stronę potężnego wyrobiska - najpiękniejszej ścieżki wąwozu. Druga jego część do złudzenia przypomina Wąwóz Homole. Otaczają nas ostre skały i nawisy. Na dole leżą wielkie bloki andezytowe wyrwane ze ścian, są one porośnięte niezwykle pięknym mchem i paprocią rozrzutką rosnącą w tym jedynym miejscu występowania. Trzecia część wąwozu znajduje się piętro wyżej i możliwa jest do przebycia, po "wdrapaniu" się po stromych schodach. Jest to ostatni fragment, którego ściany składają się już nie tylko z andezytu, ale i z łupków piaskowca. Z tej trzeciej części wychodzimy na szczyt góry Wdżar, gdzie wąwóz kończy się niby bramą z za której rozpościera się wspaniały widok na okolicę, wśród której niespotykany krajobraz zdominowało Jezioro Czorsztyńskie. Tu kończy się wąwóz.

Jak doszło do powstania ścieżki edukacyjnej w starym kamieniołomie?

Stacja narciarska Czorsztyn-ski Sp. z o.o. otrzymała z Zarządu Województwa Małopolskiego dofinansowanie Projektu pt.: "Kraina Śpiącego Wulkanu - II etap rozbudowy całorocznej stacji turystycznej w celu wzmocnienie rozwoju przemysłu czasu wolnego w Małopolsce w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013". W ramach tego projektu zaplanowano między innymi budowę ścieżki edukacyjnej w wyrobisku starego kamieniołomu andezytu na górze Wdżar w Kluszkowcach. Już wcześniej w roku obchodów 700-lecia założenia Kluszkowiec w wejściu do wąwozu wykonano obelisk z krzyżem i kamienny ołtarz. Na krzyżu widnieje napis zawierający słowa błogosławionego Jana Pawła II wypowiedziane w Kluszkowcach 9 lipca 1978 roku, kiedy to sprawował Mszę świętą dla ruchu oazowego i mieszkańców. Dlatego wąwóz ten zwyczajowo zaczęto nazywać Wąwozem Papieskim.

Zdj. Piotr Twardowski

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 10.07.2011 16:12