Rabka-Zdrój: Rada Miejska zostanie ukarana grzywną?

Przez opieszałość radcy prawnego Urzędu Miejskiego w Rabce-Zdroju, radni mogą zostać ukarana grzywną przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie.
Wszystko przez radcę prawnego magistratu Pawła Kuklę, który nie przesłał w terminie do WSA skargi, jaką na uchwałę o planie zagospodarowania przestrzennego złożył mieszkaniec Rabki-Zdroju. Procedura przewiduje, że skarga składana jest za pośrednictwem Urzędu Miejskiego, a osobą kompetentną do jej przesłania dalej, do sądu, wraz ze stanowiskiem samorządu, jest radca prawny, któremu Rada Miejska udzieliła pełnomocnictwa w tej sprawie. Radca prawny miał na to miesiąc czasu, ale nie zdążył.

Autorka skargi napisała wniosek do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego o ukaranie Rady Miejskiej w Rabce-Zdroju grzywną. Sąd wysłał z kolei pismo do rady o wyjaśnienie całej sytuacji. Odczytała je na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej przewodnicząca Maria Górnicka-Orzeł. Za radcę prawnego tłumaczyła się burmistrz Ewa Przybyło. Po rozmowie z nim przekazała radnym, że radca nie wysłał skargi, bo miał dużo pracy, a materiały otrzymał dwa dni przed terminem i nie zdążył przygotować odpowiedzi na skargę. Przewodnicząca Górnicka-Orzeł odparła, że to kłamstwo, bo materiały dostał wcześniej i są na to dowody. - A zwalanie teraz odpowiedzialności na pracownika biura rady jest nie w porządku - podkreśliła. - To jest nieprzyjemna sytuacja, bo powinniśmy współpracować z radcą prawnym, a nie boksować się - dodała.

- Jeśli zostaniemy ukarani i sąd nałoży grzywnę, to koszty poniesie kancelaria prawna pana radcy - zapowiedziała burmistrza Przybyło. - Wiele urzędów zalega z terminami i nie jest to jakieś przestępstwo - łagodziła sytuację.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 14.09.2011 13:05