Prezes Wojas Podhale: jest dużo dobrej woli i obietnic ze strony władz, ale za mało działań

NOWY TARG. - To krok w dobrym kierunki - tak prezes klubu S.S.A Wojas Podhale Nowy Targ Andrzej Podgórski ocenia projekt obniżenia cen i opłat za korzystanie z miejskich obiektów sportowych dla znajdującego się w trudnej sytuacji finansowej klubu.
- To rozwiązanie nie zaspokaja jednak naszych oczekiwań. Oczekujemy partnerskich układów. Nie chcemy być podmiotem, który wyciąga rękę, ale partnerem, z którym miasto współpracuje nie tylko na niwie sportowej, ale i promocyjnej. Klub Wojas znakomicie przecież promuje miasto nie tylko w Polsce, ale i za granicą, niestety, nie przekłada się to na działanie w drugą stronę. Nie możemy być traktowani tylko jako podmiot gospodarczy - dodaje.

Zdaniem prezesa Podgórskiego, współpraca klubu z miastem układa się dobrze, odbywają się regularne spotkania. - Jest problem, żeby te kontakty przekładały się się konkretne działania. Jest dużo dobrej woli, są obietnice, ale nie ma konkretnych działań - zauważa.

Podgórski uważa, że obok kwestii współpracy klubu i miasta przy promocji Nowego Targu, ważna jest także sprawa funkcjonowania obiektu. Jego zdaniem, miastu, jako właścicielowi hali lodowej, powinno leżeć na sercu jej sprawne funkcjonowanie. - Są problemy z urządzeniami technicznymi, z bandami na których są reklamy, z których klub ma dochód, a które niszczą rolby. Te sprawy należy jakoś załatwić - dodaje Podgórski.

ryb/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 04.12.2007 14:33