Udaremniona próba nielegalnego wywozu dziecka za granicę

Funkcjonariusze lotniczego przejścia granicznego Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Krakowie - Balicach nie zezwolili na odlot samolotem czarterowym do kurortu turystycznego Hurghada w Egipcie 35-letniej kobiecie i jej 13-letniemu synowi ze względu na przerobienie przez nią swojego paszportu.


Kobieta okazała do kontroli granicznej przed planowanym odlotem na wczasy paszport, w którym własnoręcznie wpisała dane osobowe swojego dziecka, 13-letniego syna. - Dokonanie takiej samowolnej ingerencji w paszport i zgłoszenie się z nim do kontroli granicznej jest prawnie kwalifikowane jako przestępstwo posługiwania się przerobionym dokumentem tożsamości - wyjaśnia mjr Marek Jarosiński, rzecznik prasowy komendanta Karpackiego Oddziału Straży Granicznej. - Tu trzeba od razu wyjaśnić, że dziecko, także po wejściu Polski do Schengen, musi w związku z przekroczeniem granicy legitymować się albo własnym dokumentem tożsamości - dowodem osobistym lub paszportem - przy czym legitymacja szkolna nie uprawnia do przekroczenia granicy - albo w paszporcie przynajmniej jednego z rodziców powinna być wpisana adnotacja urzędowa zezwalająca na przekroczenie granicy przez dziecko.

Jarosiński dodaje: - Prosimy pamiętać o tym, że absolutnie nie wolno
dopisywać danych dziecka do paszportu samodzielnie, własnoręcznie, bo taki paszport jest w świetle przepisów prawa traktowany jako przerobiony i jest zatrzymywany, a sprawca nieuprawnionej ingerencji w dokument ponosi odpowiedzialność prawną. Tylko organ paszportowy może dokonać wpisu uprawniającego dziecko do przekroczenia granicy, po stwierdzeniu formalnej zgody obojga rodziców.

Podróżnym, którzy - być może z niewiedzy - zderzają się z przepisem zabraniającym dokonywania samowolnego wpisu danych swojego dziecka do paszportu, mającym poważne uzasadnienie, nieraz trudno jest zrozumieć, że zasady określające przekraczanie granicy przez dzieci są tak rygorystyczne ze
względu na dobro dzieci. Są tak skonstruowane, by ochronić dzieci przed niekontrolowanym wywozem za granicę. Zgoda obojga rodziców musi być formalnie wyrażona i musi uzyskać status decyzji administracyjnej i nie można próbować obejścia tego przepisu poprzez własnoręczne dopisanie danych
dziecka w paszporcie rodzica.

Wejście naszego kraju do układu Schengen zmieni tylko tyle, że w przejściach
granicznych nie będzie przeprowadzana kontrola graniczna, która jednak może być wyrywkowo przeprowadzona już na terytorium innych państw przez właściwe służby tych państw i wtedy ewentualne posługiwanie się przerobionym paszportem lub brak dokumentów uprawniających do przekroczenia granicy także będzie związane z odpowiedzialnością karną.

bas/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 05.12.2007 12:42