Nowotarskie Miasteczko Komunikacyjne czeka modernizacja (zdj.)

NOWY TARG. Miasteczko Komunikacyjne, czyli teren rekreacyjny znajdujący się pomiędzy blokami przy ul. Wojska Polskiego, a Szaflarską poddany ma zostać pełnej modernizacji. Inwestycja rozłożona zostanie na dwa lata i pochłonie ok. półtora miliona zł.
Zbudowane w połowie lat 70. ub. wieku Miasteczko Komunikacyjne zajmuje ok. hektara powierzchni. W pierwotnym założeniu był to teren, na którym dzieci uczyły się przepisów ruchu drogowego. Dlatego wzdłuż alejek postawiono znaki drogowe, a na ścieżkach namalowane były przejścia dla pieszych. Po latach przeznaczenie terenu zmieniło się. W dalszym ciągu na dróżkach pojawiają się mali rowerzyści, ale coraz więcej jest wózków dziecięcych i spacerowiczów. W kilku miejscach ustawiono huśtawki i piaskownicę. To także wygodny ciąg komunikacyjny w tym rejonie miasta.

W przyszłorocznym budżecie zaplanowano na modernizację Miasteczka Komunikacyjnego pół miliona zł, a w 2013 - około miliona. - Od lat nic nie robiono na "miasteczku" - przyznaje Adam Sojka. Pytany o zakres planowanych prac, naczelnik Wydziału Rozwoju i Inwestycji nowotarskiego Urzędu Miasta wymienia położenie nowych nawierzchni na ścieżkach, poprawę ciągów komunikacyjnych (nieco zmieniony ma być ich obecny układ) oraz wydzielenie placów zabaw. Podkreśla, że miejsce to ma być bezpieczne dla dzieci, oddzielone od pozostałych części terenu rekreacyjnego. Poza tym na nowo uformowana ma zostać górka, pomiędzy "miasteczkiem", a boiskiem sportowym. - Trzeba zrobić też trochę porządku z zielenią - dodaje naczelnik Sojka.

Terenem administruje Zakład Gospodarczy Zieleni i Rekreacji. - Do naszych zadań należy m. in. utrzymywanie placów zabaw, koszenie i sprzątanie. To rejon pierwszej kolejności sprzątania i odśnieżania - mówi Krzysztof Wojtaszek. Jak dodaje dyrektor ZGZiR, wymieniane są ławeczki. - Kupiono kilkanaście nowych, "wandaloodponych" - wyjaśnia.

Planowane place zabaw mają być też chronione przed psami, które biegają samopas. Według oznaczań - właściciele czworonogów nie powinni tam wyprowadzać swoich pupili. Z tym bywa jednak różnie. Dlatego dodatkowe odgrodzenie miejsca dla dzieci wydaje się konieczne.

s/

Zdj. Michał Adamowski

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 03.12.2011 15:28