Klasa A: Syn pobił ojca

Jarmuta nie może znaleźć pogromcy, nawet w osłabionym składzie poradziła sobie, bądź co bądź z czołową drużyną ligi.
Potyczkę Jarmuty z Wierchami awizowano jako konfrontację syna z ojcem. Rabczan prowadzi Ryszard Dalewski, a szczawniczan jego syn Andrzej. Lider miał kłopoty ze składem, bo w ostatnim meczu bezpardonowo potraktowane zostały asy drużyny – Jacek Pietrzak i Wojciech Wiercioch. Przed końcowym gwizdkiem, z urazami, musiały opuścić boisko. Nie pojawiły się w niedzielę, a to nie był koniec kłopotów młodszego z Darlewskich. Drużyna ojca przeważała, ale nie potrafiła tego udokumentować bramkami. Syn więc triumfował. Żartowano, że pobił ojca. - Rabka była lepsza, a my skuteczniejsi – powiedział Andrzej Darlewski, który nie bardzo chciał podjąć tematu konfrontacji z tatą.

Zadyszkę po porażce z Jarmutą dostał Lubań. Granit już w pierwszej połowie szalał, atakował całą ławą, ale tylmanowianom jakimś cudem udało się uniknąć „ciosów”. Po przerwie już nie było szans, bo goście nadal sprawiali wrażenie śpiących rycerzy. Zostali więc skarceni.

Orkan z kolei „rozstrzelał” beniaminka z Zaskala. Za błędy w defensywie trzeba słono płacić. Również beniaminek z Łopusznej nie sprostał lipniczanom, którzy nie grali na pełnych obrotach, ale to co zaprezentowali, wystarczyło na pewną wygraną.

W Jabłonce nie było niespodzianki. Ludźmierzanom wystarczyła pierwsza dobra odsłona, by wrócić z tarczą. Gospodarze rozpoczęli mecz z dużym respektem dla rywala i dopiero w drugiej połowie zeszło z nich ciśnienie i trochę napędzili strachu faworytowi.

Piłkarze Jordana zachowali się jak prawdziwi mężczyźni. Co to źle zaczynają, ale dobrze kończą. Ich przewaga po przerwie przyniosła efekt w postaci wygranej, dodajmy, dopiero trzeciej w sezonie.

Orawa Jabłonka – Wiatr Ludźmierz 1:2 (0:2)
Przełęcz Łopuszna – Babia Góra Lipnica Wielka 1:3 (1:2)
Orkan Raba Wyżna – Skalni Zaskale 5:1 (2:0)
Dunajec Ostrowsko – Bystry Nowe Bystre 2:0 (0:0)
Jarmuta Szczawnica – Wierchy Rabka 2:0 (1:0)
Granit Czarna Góra – Lubań Tylmanowa 5:1 (0:0)
Jordan Jordanów – Zawrat Bukowina Tatrzańska 2:1 (0:1)

Tekst Stefan Leśniowski
[SPORTOWEPODHALE]index.php?s=tekst&id=6785[/SPORTOWEPODHALE]

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 30.09.2013 11:06