Kobiece pazury

Hokej to agresywna gra, w której często dochodzi do rękoczynów. Wydawałoby się, że takie sytuacje zdarzają się tylko w męskim wydaniu tej dyscypliny sportu. Tymczasem okazuje się, że kobietom taka sztuka „walki” również nie jest obca.
Przekonaliśmy się o tym podczas meczu sanoczanek z MMKS Podhale. Góralki ograły rywalki, odnosząc drugie zwycięstwo w ekstraklasie. Gospodynie tanio jednak skóry nie sprzedały. Nie potrafiły wykazać swojej wyższości na lodowej tafli więc prowokowały, zaczepiały, aż doszło do przepychanek. Prym w tym elemencie wiodła Bykowska, która za nadmierną ostrość w grze, w 35 minucie, otrzymała 6 minut kary. Ponieważ nowotarżanki nie dały sobie w kaszę dmuchać, z nią na ławkę kar powędrowały- Szewczyk i Paprocka Maciaś. To był efekt frustracji gospodyń, które w 31 minucie straciły dwa gole grając w przewadze. Miejscowe na otarcie łez zdobyły honorowe trafienie na sekundę przed zakończeniem spotkania. Czy to był ukłon w stronę rywalek?
- W żadnym wypadku. Tak wyszło ze zdarzeń na tafli. - zaprzecza trener Podhala, Zbigniew Podlipni.

Ciarko Sanok – MMKS Podhale Nowy Targ 1:8 (0:2, 0:4, 1:2)
0:1 – Leśnicka (1:51)
0:2 - Batkiewicz - Cebulska – Paprocka Maciaś (11:47)
0:3 – Nieckarz (24:47)
0:4 – Nieckarz (30:04 w osłabieniu)
0:5 – Budzyk (30:27 w osłabieniu)
0:6 – Batkiewicz – Rapacz (38:42)
0:7 – Budzyk (45:08)
0:8 – Wrzaszczak (57:45)
1:8 – Brykowska – Golemo (59:59)
MMKS Podhale: Furtak ( 29:48 Zamarlik) – Szewczyk, Paprocka Maciaś, Wrzaszczak, Nieckarz, Truta – Rapacz, Pawlikowska, Budzyk, Leśnicka, Sroka – Batkiewicz, Cebulska, Różańska. Trener Zbigniew Podlipni.

Stefan Leśniowski
[SPORTOWEPODHALE]index.php?s=tekst&id=6842[/SPORTOWEPODHALE]

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 14.10.2013 14:05