Afera po odwołanym koncercie zespołu Weekend na dyskotece w Cichem. Wyznaczono nagrodę za wskazanie winnych

Właściciele klubu-dyskoteki LEVEL ONE w Cichem Górnym poinformowali, że składają zawiadomienie na policję w związku odwołaniem piątkowego koncertu zespołu Weekend. Tuż przed koncertem w lokalu wyłączono prąd. Nie było go przez sześć godzin. Organizatorzy koncertu, który nie mógł się odbyć, podejrzewają, że było to celowe działanie.
W liście od nich, który otrzymaliśmy, czytamy:

"Jako klub dokładamy wszelkich starań aby to miejsce stało się nowym poziomem rozrywki na Podhalu i tak się dzieje.
Jednak tym razem koncert się nie odbył, bo... zabrakło prądu na ponad 6 godzin! Sabotaż, umyślne działanie? Rodzą się pytania!

Prąd wyłączono w okolicy godziny 19, przywrócono go około 1:15 w nocy. Czyli ponad 6 godzin trwało usuwanie "awarii"?
Niestety nie posiadamy jeszcze żadnych wiarygodnych informacji, co było przyczyną i skąd taka gigantyczna przerwa w dostawie energii.

Dzwoniąc na pogotowie energetyczne uzyskiwaliśmy tylko każdorazowo informację, że trwa usuwanie awarii i potrwa jeszcze, i tutaj padała pełna godzina, przy każdym kolejnym telefonie przesuwana o 1h do przodu. Nie było żadnych pogodowych anomalii. Nie było żadnych czynników naturalnych, które mogłyby wywołać takie zdarzenie.

Ten wieczór wywołał wielki zawód u wiele osób, które czekały na występ gwiazdy. Sam Radek (lider grupy Weekend), nie dowierzał temu co się dzieje! Postanowił osobiście nagrać przesłanie dla swoich fanów i wyraził zdziwienie, że w tych czasach taka sytuacja może mieć miejsce (filmik poniżej - przyp. red.).

Naturalną koleją rzeczy jest zastanawianie się, przy takim hipotetycznym założeniu, kto mógł takiego haniebnego aktu dokonać i komu na tym zależało? Należy pamiętać, że nie tylko my jesteśmy tutaj poszkodowani ale i kilka tysięcy osób, którym uniemożliwiono normalne funkcjonowanie przez niemal ćwierć doby!

Ludzie oczywiście podsuwają nam rożne typy i scenariusze jednak bez dowodów, nie chcielibyśmy nikogo oskarżać. Jeśli takowe się jednak znajdą, to spotkanie w sądzie okaże się dla tego kogoś bardzo bolesne.

Jutro mamy konsultacje z prawnikiem i od ich wyniku będzie zależało nasze dalsze postępowanie. Oczywiście nieżalenie od wszystkiego sprawa trafia również na Policję. Tym bardziej, że otrzymaliśmy mnóstwo sygnałów, że było to celowe działanie. Co więcej zasugerowano nam również, że samo usuwanie usterki mogło być rozmyślnie opóźniane.
Patrząc na wręcz niezwykły zbieg okoliczności co do miejsca, sytuacji i czasu, nakazuje nam poważnie rozważyć ten scenariusz.

Niezależnie od wszystkich innych działań, ustanowiliśmy nagrodę 5 tys. złotych dla osoby, która pomoże we wskazaniu osoby, która mogła stać za tymi potencjalnymi działaniami".

oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 18.11.2013 11:49