Koszykówka. Przyklej się! (zdjęcia)

Trener Wojciech Polak mocno zdzierał gardło, by jego podopieczni realizowali założenia taktyczne. Ale opłaciło się, gdyż prowadzona przez niego drużyna, drugiego nowotarskiego Gimnazjum, wygrała półfinałowy turniej o mistrzostwo Małopolski w koszykówce chłopców.
Ślepy los skojarzył faworytów turnieju już w pierwszej parze (Nowy Targ – Sucha). Mecz miał pewien podtekst, gdyż przed dwoma laty, podobnie jak obecnie, zespoły te walczyły o finał. Wtedy dość kontrowersyjna była końcówka spotkania, dokładnie ostatnia sekunda. Wygrali wtedy nowotarżanie, podobnie jak dzisiaj, ale tym razem nie potrzeba było dogrywki. Nowotarżanie zdecydowanie brylowali pod obydwoma koszami.

- Tamto zdarzenie poszło w niepamięć. Ten sam trener, ale nie ta sama drużyna. Nie wracaliśmy do tamtego spotkania. Po meczu trener z Suchej pogratulował mi wygranej – powiedział Wojciech Polak, który dmuchał na zimne i mobilizował chłopaków na kolejną potyczkę. Obawiał się Bartłomieja Krzyżka w zespole z Dobczyc, który sześć lat grał w barwach krakowskiej Wisły. On był liderem zespołu i potwierdził swoje walory w konfrontacji z Zakopanem. Rozgrywał piłkę, zdobywał punkty, popisywał się sztuczkami technicznymi.

Wojciech Polak znalazł na niego sposób. – Szymon blisko niego. Szymon przyklej się do niego – co kilka sekund wydawał komendę z ławki. Krzyżak odcięty został od podań. Do połowy meczu może raz miał piłkę w rękach, a na tablicy palił się rezultat 17:0 dla Nowego Targu.

- To był klucz do zwycięstwa. Pokryliśmy go i chłopak sobie nie pograł. Wiedziałem, że jak go wyeliminujemy, to zespół nie będzie istniał. Tak też się stało. Swoje zrobiliśmy w obronie, a w ataku już poszło – powiedział Wojciech Polak.

Dopiero przy stanie 17:0 koszykarze z Dobczyc rzucili pierwsze punkty z rzutów wolnych. Wysokie prowadzenie pozwoliło trenerowi na roszady w składzie. Wpuścił na parkiet drugą piątkę. Wtedy przeciwnik miał więcej luzu na boisku.

Drugie miejsce w nowotarskim turnieju ( mecze rozgrywano w hali Gorców) zajęła ekipa z Suchej, która nie miała problemów z wykazaniem swojej wyższości nad Zakopanem i Dobczycami. W Zakopanem Jan Zwijacz próbował wziąć grę na siebie, który miał krótki epizod w barwach nowotarskiej Piątki. Za dużo jednak popełniał błędów w kozłowaniu i faulował.

Wyniki:
Gimnazjum nr 2 Nowy Targ – Sucha Beskidzka 25:11
Dobczyce – Gimnazjum nr 2 Zakopane 29:18
Nowy Targ – Dobczyce 31:17
Sucha – Zakopane 33:19
Nowy Targ – Zakopane 44:29
Sucha – Dobczyce 30:19

Tekst i zdjęcia Stefan Leśniowski
[SPORTOWEPODHALE]index.php?s=tekst&id=7194[/SPORTOWEPODHALE]

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 28.01.2014 00:07