LIST: "Nie jest wspaniale, jest tragicznie"

"Nowy Targ stoi na skraju katastrofy demograficznej. Znaczna część mieszkańców to nie rodowici Nowotarżanie, komuna padła, przemysł padł i wszyscy jadą tam skąd przyjechali, młodzież masowo ucieka za granicę albo do Krakowa - tu nie ma pracy, żadnych perspektyw" - pisze w liście do Redakcji nasz Czytelnik.
Patrząc na to co się dzieje w Nowym Targu nachodzi mnie jedna myśl - wieczne szukanie tematów zastępczych. Jak nie brak kibli (jakbyście ludzie w domu nie mieli) to brak jednej czy dwóch płyt chodnikowych. Jak nie chwalenie się jakimiś nic nie znaczącymi certyfikatami i robienie propagandy jakoby Nowy Targ był miastem turystycznym - to przechwałki burmistrza, że w NT jest tak dużo lumpexów (to świadczy o biedzie mieszkańców).

A czy nikt nie poruszy poważnych tematów? Nowy Targ stoi na skraju katastrofy demograficznej. Znaczna część mieszkańców to nie rodowici Nowotarżanie, komuna padła, przemysł padł i wszyscy jadą tam skąd przyjechali, młodzież masowo ucieka za granicę albo do Krakowa - tu nie ma pracy, żadnych perspektyw, żadnych możliwości zdobycia dobrej pracy w sposób cywilizowany (bez znajomości nawet nie dostanie się pracy przy sprzątaniu). Burmistrz po latach nic nie robienia, gdy wszystkie miasta dookoła się rozwijają nagle zaczyna upiększać miasto kosztem długów, by pokazać jak tu nie jest wspaniale. Otóż nie jest wspaniale, jest tragicznie.

Zamiast inwestować (nazywanie inwestycjami upiększania to nieporozumienie, bo to zysku nie przyniesie) w strefy aktywności gospodarczej - bawimy się w rynki, parki, podczas gdy takie Niepołomice już dawno temu strefy stworzyły dając dogodne tereny do inwestowania. Mieszkańcy mają pracę, nie uciekają gdzie pieprz rośnie zostawiając emerytów i urzędników, miasto zarabia i bawi się w upiększanie. U nas jest na odwrót. Kiedyś przyjmowaliśmy sportowców na dużych imprezach jak spływ kajakowy, hala lodowa była najlepszą w kraju, a Ośrodek Sportowy Gorce był obłożony non stop. Teraz spływ to margines, hala lodowa to ruina a wszytko uciekło tam, gdzie się zainwestowało, a miasto ma promocję (Tychy, Sanok, Krynica itd). Hala Gorce przez MCSiR obracana jest w ruinę i zostanie tam tylko hala i kolejny niepotrzebny stadion piłkarski zamiast zarabiać na hotelu. A halę Gorce wygryzły Myślenice bo tam ZAINWESTOWANO, a u nas na odwrót.

W Nowym Targu jak w Rosji, rządzi jeden burmistrz, który gwarantuje stabilność układu - urzędnicy mają pracę, radni siedzą spokojnie w miejskich spółkach, a jak brakuje głosów to się robi stołki w urzędzie. I rządzi przewodnia rola narodu - czytaj: burmistrza. To jest beton który nic REALNEGO nie zmienił w NT. UM nie tworzy podwalin do inwestowania, nie dba o dobry wizerunek miasta, sami mieszkańcy w ogóle się z miastem nie utożsamiają mając je gdzieś, a przykład idzie od góry.

I tu teraz nie zmieni upiększenie rynku czy parku, jesteśmy 20 lat do tyłu. Mieliśmy wielki kombinat - został rozkradziony. A wtedy trzeba było tworzyć strefy aktywności gdy tworzyły się biznesy większe, czy mniejsze - tak, by w NT inwestowano. Mieliśmy obiekty sportowe, dzięki którym miasto i mieszkańcy zarabiali (bo przyjezdni muszą gdzieś spać, jeść, tankować, posiedzieć w knajpie) to wszystko poszło w ruinę i zamiast zając się podstawowymi obiektami jak lodowisko i hala Gorce zaczęło się od stadionów.

Skoro przemysł umarł i nie wróci - gdzie ludzie mają pracować? Miasto mogło starać się rozwijać turystykę, podciągnąć geotermię do NT, a może zamiast w Szaflarach termy stworzono by w NT? Może trzeba było starać się, by plany kolejki na Turbacz wypaliły? Wtedy byśmy coś z turystki mieli. Wszyscy dookoła nam uciekli, a my się zajmujemy kiblami i chodnikami. Trzeba wyjechać z NT, popatrzeć co się dzieje dookoła, by zobaczyć jaki syf jest u nas. Uciekł nam przemysł, uciekła turystyka i już tego nie nadgonimy. I co będzie z Nowym Targiem za 20-30 lat? Zostaną emeryci i urzędnicy? Sam zostałem zmuszony do wyjechania z NT bo tutaj bez znajomości pracy bym nie dostał. I jako jeden w niewielu Nowotarżan np. w Krakowie nie wstydzę się mówić skąd jestem - tak wygląda nowotarski lokalny patriotyzm, który z przykładem z góry czyli funkcjonowania miasta blokuje jego rozwój. A całkiem inaczej jest w Zakopanem, tam ludzie dbają o miasto, szczycą się nim, rozwijają - nadal uważamy że jesteśmy stolicą Podhala? Ona teraz jest w Białce albo Zakopanem.

ps. Chciałbym jedno jeszcze dodać. Różnicę na linii Nowy Targ - Zakopane. Młodzi Nowotarżanie w ogóle się miastem nie przejmują, starsi to samo, a w tym samym momencie Zakopiańczycy startują z projektem Made in Zakopane, chwalą swoje miasto, starają się je poprawić. I jak tu się cokolwiek ma rozwijać? Władza ma wszytko gdzieś, niszczy się wszystko, teraz na odstawkę idzie kultowa Hala Gorce, lodowisko kiedyś tętniło życiem, były duże międzynarodowe imprezy teraz nic. A w Zakopanem tendencja odwrotna. Gorzka prawda. Pozdrawiam.

Młody chłopak

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 16.03.2014 14:22