Nikomu nic się nie stało, ale różnie mogło się to skończyć. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca jednego z dwóch samochodów osobowych, które brały udział w wypadku, zjechał nagle z drogi, wjechał do rowu, tam go wybiło z powrotem na drogę, gdzie zderzył się z nadjeżdżającym z naprzeciwka samochodem.
Kierowcy byli trzeźwi.
r/ zdjęcia Piotr Korczak