"Dzikie dworce" zostaną zamknięte. Wiceburmistrz zapowiada dalszy ciąg porządków komunikacyjnych w Nowym Targu

NOWY TARG. - W związku z uruchomieniem dworca autobusowego, podjęto decyzję o likwidacji przystanku przy ulicy Kilińskiego z dniem 1 lipca br. - powiedział Eugeniusz Zajączkowski. Wiceburmistrz dodał, że przewoźników poinformowano już o tej decyzji. Docelowo w mieście będzie tylko jeden dworzec, a wszelkie inne "dzikie dworce" zostaną zamknięte.
- Wobec przewoźników stosujemy metodę przekonywania, a nie przymusu - mówił wiceburmistrz. - Przewoźnicy są nieufni po doświadczeniach z PKS, który stosował ceny zaporowe. Ale staramy się wyjaśniać, że w przypadku Dekady mamy do czynienia nie z przewoźnikiem, ale z kimś kto większy nacisk kładzie na kwestie handlowe, więc nie ma tu podstaw do obaw, że któryś z przewoźników będzie lepiej traktowany - argumentował.

Jego zdaniem pasażerowie niejako zmuszą przewoźników do korzystania z nowego dworca, sygnalizując im taką potrzebę. Zwracając się do radnych wiceburmistrz dodał: - W planie zagospodarowania przestrzennego państwo uznaliście, że w tym miejscu jest jedyna lokalizacja dworca. To jest dla nas dominanta.

Przyznał, że są metody administracyjne, by uporządkować kwestie komunikacyjne w mieście, a likwidacja przystanku na Kilińskiego to początek tych działań. Wiceburmistrz zapewnił, że nie będzie innych "dzikich dworców" na terenie Nowego Targu, a przewoźnicy mają do czerwca br. czas na dostosowanie się do zmian.

Jak przypomniał wiceburmistrz - starosta obiecał, że zwrócona będzie uwaga na to, czy przewoźnicy we wnioskach składanych w powiecie będą deklarować zatrzymywanie się na dworcu Dekada.

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 04.04.2014 15:34