"Niech się darzy w nowych progach" - oficjalne otwarcie nowej siedziby starostwa (zdjęcia)

NOWY TARG. W uroczystym otwarciu i poświęceniu nowej siedziby starostwa wzięło udział kilkunastu starostów, przedstawiciele władz wojewódzkich, wójtowie, parlamentarzyści, radni oraz przedstawiciele duchowieństwa. Powodem tak licznej obecności starostów - był rozpoczynający się w mieście Konwent Starostów Województwa Małopolskiego.
Dwudniowy Konwent odbywa się w "Skalnym Dworku". Konwent tworzą starostowie 19 powiatów z województwa małopolskiego i prezydenci miast na prawach powiatu (Kraków, Tarnów, Nowy Sącz). Towarzyszy im spotkanie dyrektorów powiatowych Zarządów Dróg z całego województwa.

Wszystko w jednym miejscu

Wcześniej jednak goście zebrali się w budynku starostwa przy ul. Bolesława Wstydliwego. Byli to starostowie lub wicestarostowie reprezentujący powiaty: bocheński, suski, dąbrowski, brzeski, krakowski, nowotarski, tatrzański, wadowicki, limanowski, wielicki, proszowicki, nowosądecki, myślenicki, miechowski, dąbrowski i chrzanowski. Pojawili się wójtowie reprezentujący okoliczne gminy, radni wojewódzcy, powiatowi, służby mundurowe, księża, parlamentarzyści, przedstawiciele NFZ, PINB, PUP, Euroregionu Tatry oraz wykonawca inwestycji Stanisław Potoczak.

- 15 lat temu, gdy powstały powiaty - skromnie wyposażono powiat nowotarski we wszystkie obiekty. Przenosiliśmy się, a był czas, że starostwo funkcjonowało w czterech obiektach. Teraz jest jeden budynek i wszystko jest w jednym miejscu - mówił starosta nowotarski Krzysztof Faber.

Bursa wybudowana została w 1956 roku. - Mieszkało tu 300 dzieci. Potem było ich coraz mniej. Te, które zostały, przeniesiono do bardzo komfortowych warunków - mówił samorządowiec. I przypomniał, że wcześniej w budynku "rocznie spalano 250 ton koksu i węgla". - To było w centrum miasta! - podkreślił.

Decyzja o remoncie Bursy zapadła w sierpniu 2013, w styczniu tego roku nastąpiła przeprowadzka. Inwestycja kosztowała 13 mln zł.

Służebna rola administracji

Burzliwe losy starostwa nowotarskiego przypomniał Maciej Jachymiak. Wicestarosta przywołał Jeremiego Michała Wiśniowieckiego, który zasłynął między innymi z brutalnego rozprawiania się z uczestnikami powstania Chmielnickiego - np. poprzez wbijanie na pal.

Pozostali mówcy skupili się jednak na gratulacjach. Nie zabrakło też ciekawych stwierdzeń.

Głos zabrał m. in. Jacek Krupa. Marszałek pogratulował samorządowi nowej siedziby i przypomniał, że "służy przede wszystkim mieszkańcom, by byli obsługiwani w przyjemnych wnętrzach, doskonale wyposażonych". - Cieszę się, że ten obiekt uzyskał nową funkcję - podsumował.

W podobnym tonie mówił Jacek Pająk. I dodał: - Każdy starosta chciałby mieć nie tylko wygodny gabinet, ale i dobre miejsca do pracy urzędników i przyjmowania petentów. Życzę miłej pracy w tych warunkach.

Burmistrz Nowego Targu przypomniał, że "administracja ma rolę służebną wobec mieszkańców". Uznał, że ten dzień to ważna data w historii powiatu i starostwa: - To dowód, że starostwo idzie w nowoczesność. O potrzebie jednego budynku mówiono już od powstania starostwa w 1998 r. Życzę, by nowy adres był ważnym dla wszystkich, którzy chcą załatwić potrzebne sprawy - podsumował Marek Fryźlewicz.

Poseł Edward Siarka również gratulował starostwu nowej siedziby, bo jak mówił - "wcześniej o staroście Faberze mówiono, że jest jak dawny król - Jan bez Ziemi". Życzył, by obiekt był świadectwem dobrego gospodarowania.

Potrząsanie urzędnikami i "płodzenie" dobrych efektów

- Tak sobie żartowaliśmy, że wcześniej, gdy geodezja, transport i budownictwo było w innym miejscu, to zanim trudny klient dotarł do starostwa przy Alejach to już mu przeszło. A teraz to tylko jedno piętro i wpada się do gabinetu starosty - mówił z uśmiechem Krzysztof Faber.

- Nie bałbym się tego, że któryś z petentów wpadnie na piętro i potrząśnie tam niektórymi. Może to się im przydać - zauważył poseł Siarka.

Wystąpienie Stanisława Hodorowicza także było interesujące. - Zbudujesz dom, posadzisz drzewo, spłodzisz dzieci - powiedział senator. Po tych słowach zapadła cisza. A parlamentarzysta po chwili kontynuował: - Dom już jest. Drzewa pewnie będziecie sadzić.

Tu, znowu na dłuższą chwilę zawiesił głos - i dokończył: - Natomiast jestem głęboko przekonany, że będziecie płodzić dobre efekty codziennej pracy.

Z kolei poseł Andrzej Gut Mostowy powiedział krótko, po staropolsku: - Niech się darzy w nowych progach.

Prezenty i przecięcie wstęgi

Marek Fryźlewicz przekazał władzom powiatu w prezencie wizerunek Matki Boskiej Ludźmierskiej. - To dobry upominek zważywszy, że w herbie powiatu jest berło Gaździny Podhala - tłumaczył.

- Też mam dla starostwa wizerunek Gaździny Podhala, ale mniejszy - mówił dziekan dekanatu ks. Tadeusz Juchas. - Przyda się, bo to patronka mądrości. Życzę tej mądrości w podejmowaniu decyzji - dodał ks, prałat, który poświęcił nową siedzibę starostwa.

Do przecięcia wstęgi zaproszono marszałka Jacka Krupę, przewodniczącego Rady Powiatu Jana Krzaka, starostę nowotarskiego Krzysztofa Fabera i Jacka Pająka starostę bocheńskiego oraz Przewodniczącego Konwentu Starostów.

s/ zdj. Michał Adamowski

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 14.04.2014 16:41