Zakopiańska policja zatrzymała pięciu pijanych kierowców

Rekordzista, 30-letni mieszkaniec Zakopanego, miał prawie 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, gdy jechał samochodem ulicą Zamoyskiego. Jak się okazało, kierowca nie miał prawa jazdy, bo wcześniej odebrał mu je sąd za jazdę pod wpływem alkoholu.
Pierwszego nietrzeźwego kierowcę policjanci zatrzymali na ulicy Za Torem w Poroninie. 56-letni mieszkaniec Poronina prowadził ciągnik rolniczy z wynikiem prawie 1,6 promila alkoholu w organizmie.

Kolejny amator jazdy na podwójnym gazie to 32-letni zakopiańczyk, który mając prawie 1 promil alkoholu kierował motorowerem. Został zatrzymany na Krzeptówkach.

42-letni mieszkaniec Zakopanego zatrzymamy został do kontroli drogowej w Zakopanem na osiedlu Walkosze, gdy prowadził samochód marki Ford. W jego organizmie było 1,7 promila alkoholu.

Kolejny zatrzymany w Zakopanem, to 30-letni zakopiańczyk Marek J., który prowadził swojego Opla mając w organizmie 3,4 promila alkoholu. Jak ustalili policjanci, mężczyzna już wcześniej stracił prawo jazdy za jazdę po alkoholu.

Ostatni z zatrzymanych mężczyzn kierował ciągnikiem rolniczym w miejscowości Czarna Góra. 25-latek miał w organizmie 1,3 promila alkoholu.

- Amatorzy takiego dopingu za kierownicą pożegnają się z prawem jazdy. Oprócz tego każdemu z nich grozi dwuletni pobyt w więzieniu - informuje asp. szt. Roman Wieczorek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 07.05.2014 11:29