Komendant dziękuje strażakom-ochotnikom za walkę z wielką wodą

Podczas niedzielnych uroczystości w Maruszynie, mł. bryg. Mariusz Łaciak, komendant Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Targu, oficjalne podziękował wszystkim strażakom OSP z powiatu nowotarskiego za ofiarną pracę przy usuwaniu skutków ulew i wichur, które w ostatnich dniach nawiedziły Podhale.
- Strażacy z OSP wykonali w ostatnich dniach masę pracy i chciałbym za nią oficjalnie dziś podziękować - powiedział komendant Łaciak na obchodach Dnia Strażaka w gminie Szaflary. Komendant poinformował, że od czwartku strażacy byli wzywani do usuwania skutków wichur i ulewy prawie 600 razy. - Akcje jeszcze się nie zakończyły, jeszcze trwają pompowania wody z budynków, prace porządkowe - dodał.

Od czwartku, łącznie w akcjach ratunkowych na terenie powiatu nowotarskiego wzięło udział około 600 strażaków ochotników, którzy współpracowali z 35 strażakami zawodowymi.

Do trudnych momentów komendant Mariusz Łaciak zaliczył pożar budynku na ulicy Nadwodniej w Nowym Targu, który wybuchł w momencie, gdy w teren, walczyć ze skutkami ulewy, wyjechały wszystkie jednostki. Szczęśliwie się złożyło, że w momencie zgłoszenia pożaru, przez pobliskiej rondo przejeżdżał, ruszający do walki z powodzią, samochód pożarniczy, który udało się zawrócić z drogi i skierować do gaszenia pożaru.

Strażacy musieli w ostatnich dniach wielokrotnie tłumaczyć się z odmowy przyjazdu do pompowania wody. Dotyczyło to przede wszystkim zalanych budynków w sąsiedztwie Dunajca w Nowym Targu. Komendant wyjaśnia jednak, że pompowania wody w sytuacji, gdy poziom wody w rzece jest wysoki i bez przerwy zalewa piwnicę, nie mają sensu, bo to syzyfowa praca. Żeby zacząć skuteczne pompowanie, trzeba czekać, aż obniży się poziom wody w rzece.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 19.05.2014 11:34