Nocne dachowanie w Łopusznej. Czterej młodzi mieszkańcy Boru trafili do szpitala. Kierowca uciekł

Do wypadku, jak poinformowała nowotarska policja, doszło po godz. 2 w nocy w Łopusznej. Samochód z czterema mieszkańcami Boru (gmina Szaflary) wypadł z zakrętu i dachował. Do szpitala trafiły cztery osoby w wieku od 20 do 22 lat. Kierowca, 23-letni mieszkaniec Boru, został dziś po południu zatrzymany przez policję.
- W wypadku najpoważniejsze obrażenia odniosła 20-letnia pasażerka Skody, która ma złamaną miednicę. Pozostała trójka po badaniach w szpitalu została zatrzymana w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia i ustalenia dokładnych okoliczności wypadku. - informuje podkom. Roman Wolski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu. - W komendzie zostali przebadani na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu z wynikami 1,10 promila, 1,05 promila i 1,00 promil. Po wstępnych ustaleniach okazało się, że kierującego i odpowiedzialnego za całe zdarzenie nie było wśród trójki zatrzymanych. W godzinach popołudniowych dnia dzisiejszego kierujący został zatrzymany. Okazał się nim syn właściciela Skody, 23-letni mieszkaniec miejscowości Bór. Decyzją prokuratora został zatrzymany w policyjnym areszcie.

oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 04.06.2014 16:31