IV liga: Tylko jeden punkt

Poprzednią XXVIII kolejkę w grupie wschodniej IV ligi zespoły z Podhala zakończyły kompletem wygranych. W przedostatniej XXIX kolejce nasze drużyny zdobyły tylko jeden punkt.
To jedno oczko wywalczyli piłkarze Lubania Maniowy remisując w Jadownikach 2:2, przegrały natomiast Zakopane u siebie z Glinikiem Gorlice 1:2 i Watra Białka Tatrzańska z rezerwami Sandecji Nowy Sącz 0:2. Szczególnie przykra była porażka zakopiańczyków bo to trzecia przegrana KS Zakopane z rzędu na swoim boisku.

Grę od środka rozpoczęli zakopiańczycy, przeprowadzili atak ale nie zakończony strzałem. Goście po przejęciu piłki wykonali trzy podania i zdobyli gola. Obrońca podał do środka do Chorobika (najlepszego gracza tego meczu), ten zagrał prostopadłą piłkę do Konrada Greli. Napastnik Glinika z łatwością wygrał pojedynek biegowy z zakopiańskimi obrońcami po czym pewnym strzałem pokonał Dziedzica. Za chwilę szczęśliwy strzelec wylądował w ramionach licznej grupy fanów Glinika, którzy w tym momencie weszli na stadion przy ul. Orkana. W 6 minucie bliski zdobycia wyrównującej bramki był Kłosowski. Jego zaskakujący strzał z pełnego obrotu z około 15 metrów był minimalnie niecelny. Dwie minuty później po akcji drużyny z Gorlic kompletnie pogubili się zakopiańscy obrońcy pozwalając Augustynowi na swobodny strzał z 17 metrów To uderzenie Dziedzic obronił nogami, poprawkę Laskosia sparował na rzut rożny. W 10 minucie po niegroźnie wyglądającej akcji gospodarzy, Kłosowski dostał piłkę w polu karnym, poszedł z nią wzdłuż linii szesnastki pociągając za sobą dwójkę obrońców Glinika i w pewnym momencie zdecydował się na strzał. Zasłonięty bramkarz przepuścił ten strzał do siatki. Za chwile zakopiańczycy mogli prowadzić. Po dwójkowej akcji Wesołowskiego z Ustupskim, ten drugi przedryblował dwu rywali wzdłuż końcowej linii boiska i odegrał do Wesołowskiego. Strzał napastnika KS Zakopane z około 7 metrów został jednak zablokowany. W 16 minucie goście zagrali wysoką piłkę w pole karne zakopiańczyków. Główkujący Bartosz Murzyn uczynił to tak niefartownie, że praktycznie wyłożył piłkę Augustynowi. Wolej napastnika z Gorlic był bezbłędny i piła wylądowała w dolnym dalszym rogu bramki. Dziedzic był bez szans na obronę tego strzału. W pierwszej połowie piłkarze Glinika jeszcze dwukrotnie przeprowadzili świetne akcje, które mogły przynieść im bramki. W pierwszej akcji minimalnie niecelnie główkował Augustyn. W 43 minucie po zagraniu z prawego skrzydła na czystą pozycję wyszedł K. Grela, ale na szczęście dla zakopiańczyków nie sięgnął zagranej do niego piłki. Gospodarze zrewanżowali się akcją Kłosowskiego w której zakopiańczyk był faulowany tuż przed polem karnym. Wolny w wykonaniu Murzyna był nieskuteczny bo piłka trafiła w mur. Drugą połowę goście zaczęli znowu bardzo dobrze bo po akcji Chorobika i jego dośrodkowaniu na bramkę zakopiańczyków strzelał K. Grela. Trafił w spojenie słupka z poprzeczką. Za chwilę po wolnym Andrzeja Króla piłka odbiła się od spojenia ale bramki Glinika. Kolejne minuty spotkania upłynęły na próbach zdobycia bramki przez gospodarzy poprzez wrzucanie piłek w pole karne Glinika. To był nieskuteczny sposób bo obrona gości dobrze radziła sobie z takimi zagraniami. Co więcej piłkarze z Gorlic przeprowadzali groźne kontry. Między innymi w 70 minucie ładnie na bramkę gospodarzy strzelał Fawryło obok spojenia. Później dwukrotnie na bramkę zakopiańczyków strzelał K. Grela. Z wolnego nieco ponad bramką a z akcji pod poprzeczkę ale kapitalną interwencją popisał się Dziedzic. Mimo to w 88 minucie gospodarze mogli doprowadzić do remisu. Murzyn po minięciu obrońcy Glinika przy końcowej linii boiska wyłożył piłkę Ustupskiemu, ale strzał tego drugiego z około 10 metrów ku rozpaczy gospodarzy był niecelny. Już w doliczonym czasie gry goście wyprowadzili kontrę trzech na jednego zakopiańskiego gracza. Rozwiązali jednak ten atak bardzo źle i bramki nie zdobyli, tym niemniej wygrali ten mecz absolutnie zasłużenie.

KS Zakopane – Glinik Gorlice 1:2 (1:2)
Sandecja II Nowy Sącz – Kotelnica Watra Białka Tatrzańska 2:0 (1:0)
Jadowniczanka Jadowniki – Wolski Lubań Maniowy 2:2 (1:0)

Ryb
[SPORTOWEPODHALE]index.php?s=tekst&id=7637[/SPORTOWEPODHALE]

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 16.06.2014 10:46