Radni w apelu do wojewody: "Żądamy zmiany trudnych do zrozumienia postaw i podjęcia natychmiastowych działań"

NOWY TARG. Pięciu radnych podpisało się pod apelem do Wojewody Małopolskiego oraz Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie w sprawie likwidacji skutków powodzi. Jak piszą "od lat brak jest jakichkolwiek działań", co z kolei powoduje "zaniepokojenie, oburzenie ale i pretensje mieszkańców".
Podpisani pod apelem radni - Lesław Mikołajski, Jan Łapsa, Paweł Liszka, Andrzej Swałtek i Tadeusz Truty chcą, by żądania zawarte w piśmie zostały poparte przez całą Radę Miasta, podczas poniedziałkowej sesji.

Oto treść apelu:

Rada Miasta zwraca się apelem do Wojewody Małopolskiego oraz Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie, jako przedstawiciele samorządu miasta, które dotknięte zostało powodzią w dniach 14-16 maja br. o podjęcie natychmiastowych działań związanych z likwidacją jej skutków na potokach i ciekach wodnych, których administratorem jest RZGW, jak również podjęcie działań, które zapobiegną powtarzaniu się w przyszłości kolejnym zagrożeniom.

Do pilnych działań zaliczają się m. in. udrożnienia koryta potoków Czarny i Biały Dunajec w miejscach, w których dochodzi do zalewania i podtapiania domów, umacnianie brzegów w podmywanych od lat miejscach, konserwacja istniejących w Nowym Targu wałów powodziowych, czy podejmowanie nowych inwestycji związanych z zabezpieczeniem miasta i mieszkańców przed powodzią.

Niestety od kilkunastu lat obserwujemy brak jakichkolwiek działań w tym zakresie, co powoduje zaniepokojenie, oburzenie, ale i pretensje mieszkańców, którzy ponieśli i ponoszą straty wskutek kolejnych wezbrań potoków. Apelujemy również o przyspieszenie procedur i nie stawianie absurdalnych i nie do spełnienia wymogów przy podejmowanych przez miasto inwestycjach, mających zapobiegać skutkom kolejnych gwałtownych, czy dłużej trwających opadów.

Nawet w przypadku inwestycji, które powinien finansować RZGW - takich jak zabezpieczenie powodziowe rejonów ulic Św. Anny, Norwida i Klikuszówka napotykamy na ogromne bariery biurokracji, a nawet braku zdrowego rozsądku i chęci pomocy dla tych, którzy chcą sobie sami pomóc i wydają za inny podmiot (w tym przypadku państwowy!) pieniądze które powinny być zabezpieczone w budżecie państwa. Kwestionowanie zakończonych postępowań administracyjnych zakończonych decyzją Marszałka Województwa Małopolskiego ze względów proceduralnych, a nie merytorycznych oraz toczenie bezsensownych sporów kompetencyjnych jest dla nas całkowicie niezrozumiałe i jest nonsensownym marnotrawieniem czasu i pieniędzy publicznych wydanych na kosztowne dokumentacje projektowe.

Żądamy zmiany trudnych do zrozumienia dla nas samorządowców postaw i podjęcia natychmiastowych działań.

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 20.06.2014 14:53