NOWY TARG. Zgodnie z podjętą w ubiegłym roku uchwałą, za trzy dni Miejska Hala Lodowa przejdzie w zarząd Miejskiego Centrum Sportu i Rekreacji. Od 1 lipca MCSiR przejmie także 6 pracowników z ZG Zieleni i Rekreacji. Ich "przejściu" do nowej firmy towarzyszą obawy co do niekorzystnych zmian płacowych.
W połowie października ub. roku radni powołali Miejskie Centrum Sportu i Rekreacji. Według zamysłu nowa jednostka budżetowa ma zarządzać - basenem, kompleksem KS Gorce, stadionem im. Piłsudskiego oraz Miejską Halą Lodową.
Jednostka formalnie powstała na początku tego roku, ale bez MHL. Hala lodowa wraz z przyległym terenem (m. in. boiskiem na kole) włączona zostanie do zasobów MCSiR od 1 lipca br.
- Jesteśmy przygotowani do przejęcia, skupiamy się na tym, by obiekt funkcjonował bez problemów - mówi w rozmowie z Podhale24 Bartosz Ścisłowicz, dyr. MCSiR.
Zgodnie z przepisami sześciu pracowników, którzy wraz z częścią majątku Zakładu Gospodarczego Zieleni i Rekreacji - od wtorku będą mieć nowego zarządcę, po "przejściu" będą objęci zasadami obowiązującymi w Miejskim Centrum Sportu i Rekreacji. Dotyczy to m. in. regulaminu wynagrodzenia. I tu pojawił się problem, bowiem pracownicy ZG ZiR mają wyższe płace, niż pracownicy MCSiR.
W myśl ustawy o związkach zawodowych, dyrektor ZG Michał Rubiś powiadomił o zmianach Komisję Zakładową NSZZ "S". Napisał m.in: "W związku z planowanymi zmianami w zakresie warunków zatrudnienia przejmowanych pracowników na podstawie art. 26 ust.3 u.z.z. informuję o gotowości do podjęcia negocjacji w sprawie zawarcia porozumienia w tym zakresie".
W połowie czerwca br. strony spotkały się i spisano porozumienie, a w nim zobowiązanie nowego pracodawcy do wypłacania przez rok owym sześciu osobom pensji w wysokości, jaką pobierali w ZG ZiR. Uzgodnień było więcej, ale to było kluczowe.
Mimo osiągniętego porozumienia - dokument podpisali jedynie przedstawiciele Związku Zawodowego oraz dyrektor Zakładu Gospodarczego. Ponaglany o złożenie podpisu dyr. MCSiR odpisał, że "nie widzi potrzeby podpisywania trójstronnego porozumienia". To zaniepokoiło pracowników.
- Nie podpisałem, bo nie ma takiej potrzeby - powtarza dyr. Ścisłowicz. - Przejście pracowników następuje na podstawie art. 23 kodeksu pracy. Co do warunków płacowych, to nie ulegną one zmianie. Zupełnie się nie zmienią - podkreśla. - Porozumienia nie podpisałem, ale obowiązują mnie przepisy prawa, więc pracownicy nie muszą się niczego obawiać. Nikt nie ma podstaw do niepokoju. Ani pracownicy, ani użytkownicy hali lodowej. Obiekt ma i będzie funkcjonować. Wydaje mi się, że nic nas nie zaskoczy - podsumowuje dyr. Centrum.
s/