Premiera „Romea i Julii” na deskach PPWSZ w Nowym Targu
W piątkowe przedpołudnie Aula Centrum Dydaktyczno – Bibliotecznego PPWSZ, za sprawą studentów I roku filologii angielskiej, stała się szesnastowieczną Weroną. Bynajmniej nie spokojną: premierowy spektakl „Romeo and Juliet”, na motywach dramatu Williama Szekspira w adaptacji dr Ewy Paneckiej, dostarczył widzom wielu emocji – splatały się z sobą miłość i nienawiść, honor i zemsta, życie i śmierć.
„Cały świat to scena,
A ludzie na nim to tylko aktorzy.
Każdy z nich wchodzi na scenę i znika,
A kiedy na niej jest, gra różne role
W siedmioaktowym dramacie żywota..." (W. Szekspir, Jak wam się podoba)
Dźwięki delikatnej celtyckiej melodii sprowadziły na scenę Szekspira (Michał Płonka), którego prolog rozpoczyna sztukę. W postacie młodych kochanków oraz przedstawicieli ich zwaśnionych rodów wcielili się – jakże przekonująco – studenci filologii angielskiej. W roli Julii zaprezentowała się obdarzona eteryczną urodą Natalia Kowalska, Romea
z ogromnym zaangażowaniem zagrał Przemysław Janowiak. W niewielkiej, lecz istotnej roli Niani ładnie pokazała się Sylwia Stasik. Prawdziwym talentem okazał się Robert Maurer jako Mister Capulet, ojciec Julii. Na uwagę publiczności zasłużył epizod z wiedźmami, wśród których wyróżniała się Ewa Kościelniak (czekamy na większą rolę w przyszłości). Wielką niespodzianką był udział doktora Krzysztofa Trochimiuka jako księcia (brawo!).
Sztuka prezentowana była w języku angielskim, lecz poszczególne sceny dramatu poprzedzone były polskim komentarzem narratora – Pana Szekspira.
Przygotowania do spektaklu trwały ponad trzy miesiące, nasi studenci wystawili sztukę Szekspira własnymi siłami – pod kierunkiem pani reżyser dr Ewy Paneckiej, na co dzień wykładowcy PPWSZ i Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.
Świetny pomysł studentów i wykładowców filologii angielskiej ujawnił wiele aktorskich
i muzycznych talentów. Dziękujemy i czekamy na więcej.
Opracowanie i zdjęcia: Dział Promocji, Współpracy i Monitorowania Karier Zawodowych