44-letni zakopiańczyk wpadł do rwącego potoku

44-latek z Zakopanego poślizgnął się nad korytem potoku Bystra na wysokości ul. Gimnazjalnej i wpadł do wody. Potok porwał go aż do elektrowni. Tam wyciągnęli go z wody strażacy.
Do wypadku doszło wczoraj po południu. - 44-letni mieszkaniec Zakopanego, jak później wyjaśnił policjantom, zbliżył się za bardzo do krawędzi koryta potoku Bystra. Tu najprawdopodobniej poślizgnął się i wpadł do wody. Nie bez znaczenia był też fakt, że spożywał wcześniej alkohol. Woda uniemożliwiała mu samodzielne wydostanie się z koryta. Dopiero poniżej elektrowni na spokojniejszej wodzie został wyłowiony przez straż pożarną. Mężczyzna trafił do szpitala z licznymi otarciami naskórka i wychłodzeniem organizmu - informuje asp. szt. Roman Wieczorek z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.

oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 28.07.2014 16:11