Wóz nie był przeciążony. Koń padł, bo miał zawał - nie wskutek nadmiernego wysiłku

Tatrzański Park Narodowy poinformował dziś o wynikach sekcji zwłok konia Jukona, który padł wczoraj na drodze do Morskiego Oka, ciągnąc wóz z turystami.
Koń miał siedem lat. Na trasie do Morskiego Oka jeździł od kwietnia. " Koń był badany przez komisję – wyniki wysiłkowe miał ponadprzeciętne. Padł nagle, w ciągu kilku sekund. Dzisiejsza sekcja zwłok wykazała, że śmierć Jukona nastąpiła w wyniku pęknięcia aorty i zawału mięśnia sercowego. Wg specjalistów przyczyną mogły być; uwarunkowania genetyczne, postinfekcyjnie lub pourazowo osłabiona ścinana aorty, rozwarstwiający tętniak aorty. Prawdopodobieństwo, że przyczyną zgonu był wysiłek jest niewielkie" - informuje w komunikacie TPN.

W najbliższy czwartek, w siedzibie Tatrzańskiego Parku Narodowej w Zakopanem, odbędzie się narada w sprawie przyszłości transportu do Morskiego Oka, na której obecni będą lekarze weterynarii, organizacje pro zwierzęce oraz przedstawiciele TPN.

oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 11.08.2014 14:34