"Wolnościowe Podhale ma dużą przyszłość i poparcie wielu ludzi" - komentarz Czytelniczki

LIST. Po ostatniej Sesji Rady Miasta rozpoczęła się na forum P24 tradycyjna dyskusja anonimowych obserwatorów życia naszego Miasta. Dziwi trochę, że nikt nie podjął dyskusji z młodymi ludźmi na sesji właśnie - pisze nasza Czytelniczka, pani Barbara Majcherczyk.
Burmistrz Zajączkowski przypomniał w swoim stylu, że On tylko przyjął do wiadomości fakt zbierania podpisów za referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej. Nie zabrał głosu żaden z radnych. Brak zainteresowania? Brak zdania? Czy też po prostu „olanie „ młodzieży, której marzy się wpływ na zastałą sytuację.

Rozmawiałam z kilkoma młodymi, którzy skupili się jak na razie wokół jednego celu tj. doprowadzenia do referendum w sprawie likwidacji lub pozostawienia Straży Miejskiej. Zadecydują oczywiście mieszkańcy naszego miasta, ale jeśli ich decyzja będzie za pozostawieniem Straży to zupełnie inaczej zorganizowanej, mobilnej, kompetentnej a może nawet tańszej. Sadzę, że na tym nie zakończą swojej działalności. Mogą wziąć udział w sponsorowanej przez Burmistrza kampanii wyborczej pod tytułem „Budżet Obywatelski”, wierzę, że się przygotują merytorycznie i bardzo licznie zjawią w ustalonych w harmonogramie terminach.

Burmistrz doskonale opracował strategię swej kampanii w tym również za pieniądze podatników, bo czymże jest 1 mln zł do podziału na całe miasto? Za to okazji do pokazania się Burmistrza, urzędników, doradców i klakierów całkiem sporo.

Dla mnie szczególnie intrygująca jest nazwa „Wolnościowe Podhale” szczególnie, że Stowarzyszenie skupia młodzież, która zapewne z obowiązku słowo „wolność” odmieniała przez wszystkie przypadki. Nie tylko w domu, ale także na szkolnych akademiach, w gazetach w kościele i na lekcjach historii. Potem usłyszeli, że wolności nie ma, bo „sprzedali”, „zepsuli”, „odrzucili” lub „nie dopuścili do władzy”. Kolejne partyjne newsy sugerowały, że to o czym przez naście lat słyszało się tak często, zostało obrócone w perzynę i to co mamy to pełzający totalitaryzm i zakamuflowany komunizm.

Nie chcę tych młodych szufladkować, ale czuję potrzebę informacji o tym ruchu, o organizacji i zasadach, gdzie można się zapisać, czy trzeba posiadać jakieś rekomendacje itp. Komitet organizacyjny na łamach P24 mógłby rozpropagować swoje idee, gdyż wielu ludzi podejrzewa ich o polityczne powiązanie bądź to z Ruchem Palikota, bądź z Korwinem Mikke, a inni jeszcze z ruchami ONR.

Ja osobiście dedykuję tym młodym z "Wolnościowego Podhala” książkę „O nową wolność - Manifest libertariański” Murraya M.Rothbarda, która ogólnie mówi o tym, że wolność zwycięży, że będzie czynić wielkie postępy, zarówno w niedalekiej przyszłości, jak i w dłuższej perspektywie, że – jednym słowem – teraz właśnie nadchodzi czas wolności.

Uważam, że spontanicznie powstała w Nowym Targu grupa młodych ludzi, zainteresowana pryncypiami moralnymi, a nie miejscami pracy i forsą z państwowego koryta, ideą wolności, ale nie tej z okolicznościowo organizowanych, w ramach okrągłych rocznic niepodległościowych - lecz tej „normalnej wolności” ma dużą przyszłość i poparcie wielu ludzi niezależnie od wieku, pochodzenia, religii.

Barbara Majcherczyk

---
od red.:
Ten list nawiązuję do wystąpienia podczas sesji przedstawiciela Wolnościowego Podhala.

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 07.09.2014 11:10