Około stu mieszkańców Nowego Targu apeluje: "Burmistrzu! Oddaj drogę! Oddaj spokój! Dlaczego niszczysz ludzi i Nowy Targ?"

NOWY TARG. "Ta sytuacja może dotyczyć każdego z Was Drodzy mieszkańcy Nowego Targu. Jeśli wydaje się Państwu, że Was to nie dotyczy, to jesteście w błędzie. Decyzje, które są podejmowane w tym mieście wielokrotnie oddziałują na niekorzyść mieszkańców (vide os. Bór i wiele innych). Powoli, ale niezwykle systematycznie niszczone jest miasto Nowy Targ i życie mieszkańców" pisze Anna Ujwary.
Nowotarżanka podczas ostatniej sesji kolejny raz w imieniu mieszkańców os. Bohaterów Tobruku, ul. Nadmłynówki, ul. Kolejowej, ul. Schumana oraz ul. Przechodniej apelowała do radnych i urzędników, by zrewidowali swoje decyzje odnośnie zgody na otwarcie zakładu przemysłowego wśród budynków mieszkalnych. Wskazywała na brak drogi dojazdowej do powstającego zakładu, uciążliwości i szkody jakie powodują ciężkie samochody oraz przypominała, że miejscem dla firm miała być uruchamiana właśnie Strefa Aktywności Gospodarczej. Urzędnikom zarzuciła bierność oraz lekceważenie mieszkańców.

Dziś mieszkańcy przesłali nam list otwarty do burmistrza Nowego Targu. Oto jego treść:

"Burmistrzu! Oddaj drogę! Oddaj spokój! Dlaczego niszczysz ludzi i Nowy Targ? Tiry precz z osiedli mieszkaniowych!

Ta sytuacja może dotyczyć każdego z Was Drodzy mieszkańcy Nowego Targu. Jeśli wydaje się Państwu, że Was to nie dotyczy, to jesteście w błędzie. Decyzje, które są podejmowane w tym mieście wielokrotnie oddziałują na niekorzyść mieszkańców (vide os. Bór i wiele innych). Powoli, ale niezwykle systematycznie niszczone jest miasto Nowy Targ i życie mieszkańców.

Powstaje fabryka mebli na terenie zalewowym zaraz koło Dunajca wbrew zdrowemu rozsądkowi

Na Ibisorze (Nowy Targ 13) powstaje fabryka mebli, która będzie położona całkowicie na terenie zalewowym (zdjęcia poniżej). Budowa domów nad Dunajcem doczekała się nawet relacji TVP Wiadomości, gdzie redaktor wprost stawia pytanie władzom miasta o logiczność i sens wydawania pozwoleń na budowę w tych miejscach.

Ibisor – jest to teren, który widać, jadąc Zakopianką w stronę Zakopanego, po prawej stronie - gdzie znajduje się szpecący ten krajobraz - skład kamienia naturalnego (kto wydał na to zgodę?!). Naprzeciwko tego składu powstaje fabryka mebli i strefa przemysłowa zaraz koło domów jednorodzinnych. Dojazd do tej fabryki i strefy przemysłowej nie jest od Zakopianki (parę metrów), ale przez osiedle domów jednorodzinnych: Bohaterów Tobruku. Wcześniej przez Kolejową, Nadmłynówkę, ulicę bardzo wąską, ponieważ właściciele mają absolutnie prawo parkować swoje samochody przed domem. Ciężarówki mijają nowo wybudowane rondo „donikąd”, ponieważ każda z tych dróg jest ślepą ulicą! Obecnie samochody ciężarowe wjeżdżają na teren budowy tyłem (zdjęcia poniżej), ponieważ nie ma tam technicznej możliwości wjazdu na działkę inwestora. Wjazd zaprojektowano w taki sposób, że miasto pozwoliło fabryce zająć dodatkowe 1,25 m pasa drogowego, które wymuszono do oddania przez właściciela domu jednorodzinnego. W Uchwale nr 86XXXIII/05 wyraźnie jest zapisane, że jest „Zakaz wjazdu samochodów o tonażu powyżej 2,5 tony z dróg dojazdowych zlokalizowanych na osiedlach mieszkaniowych”. Samochody o tym tonażu nie mają prawa wjeżdżać przez osiedle mieszkaniowe na strefę przemysłową. Mimo to wjeżdżają.

Tymczasem bezpośrednio od Zakopianki istnieje możliwość zjazdu do fabryki! Dlaczego tworząc strefę (jest to skandaliczna decyzja naruszająca prawo mieszkańców do spokojnego i bezpiecznego życia) nie stworzono do niej wjazdu i wyjazdu z Zakopianki?! Z drugiej strony jak to możliwe, że zupełnie bezkarnie można tworzyć strefę przemysłową na terenie zalewowym absolutnie bez żadnego zjazdu i wjazdu do strefy – na terenach rekreacyjnych, w bezpośrednim sąsiedztwie domów jednorodzinnych, które przecież powstało o wiele wcześniej w roku 1997 zgodnie z Uchwałą nr 5/XLIII/97.

Po co w takim razie powstała Strefa Aktywności Gospodarczej (SAG) - pomysł, który w innych miastach funkcjonuje od ponad 20 lat – w której wybudowano drogę, uzbrojono teren, choć nie ma jeszcze ani jednego budynku? PANIE BURMISTRZU! Czy pamięta Pan swoje szydercze słowa z ubiegłego roku, gdy mówił Pan, że na os. Bohaterów Tobruku nie ma prawa powstać droga, ponieważ jeszcze nie wszyscy się wybudowali??? Jest to karygodny błąd w planowaniu przestrzennym i brak konsekwencji w tworzeniu Strefy Aktywności Gospodarczej zlokalizowanej w innym miejscu. Tylko po co w takim razie ta Strefa, i dla kogo?

Zabrano nam spokój, zabrano nam drogę, zabrano nam możliwość oddychania czystym powietrzem!

Procedury związane z budową fabryki odbyły się błyskawicznie. Dlaczego My mieszkańcy nie mieliśmy żadnych szansa na jakąkolwiek reakcję? Komu i dlaczego zależało na stworzeniu strefy przemysłowej w tym miejscu? Powstanie fabryki narusza elementarne prawo mieszkańców do spokoju, uciążliwość hałasu z fabryki, hałasu przejeżdżających ciężarówek, uciążliwość spalania pozostałości z produkcji (płyty MDF) przeniesie się i już przenosi na osiedle domów jednorodzinnych.

Zapłacimy My, wszyscy

Na osiedlu bawi się kilkanaście małych dzieci w wieku od 2-11 lat. Wjazd od ul. Nadmłynówka ciężkiego sprzętu w obecności dzieci na drodze stwarza absolutne niebezpieczeństwo dla ich życia i zdrowia, ponieważ zakręt jest bardzo ostry i bardzo krótki i nie widać, czy samochody wjeżdżają. Bardziej niebezpieczny jest wyjazd z os. Bohaterów Tobruku na ul. Nadmłynówka, ponieważ nie ma żadnej widoczności z lewej strony (wysunięty dom i zaparkowane samochody). Ulica nie ma żadnych chodników, ani asfaltu mimo, iż prosiliśmy o to w kilkunastu pismach od 17 lat. To jest bardzo spokojne miejsce, gdzie dzieci bawią się swobodnie na osiedlu. Zagrożone jest bezpieczeństwo wszystkich osób poruszających się na tej ulicy. Dziś ciężarówki rozjeżdżają ulicę kilkanaście razy dziennie. Ulica jest nieutwardzona, co powoduje, iż nawierzchnia gruntowa ulicy nie ma odpowiednich parametrów do przenoszenia ciężarów o tej masie (nawet kilkadziesiąt ton). W konsekwencji powoduje to:
- zniszczenie instalacji elektrycznej,
- zniszczenie instalacji kablowej teleinformatycznej,
- niszczenie instalacji gazowej i realne zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców,
- zniszczenie kanalizacji,
- zniszczenie wodociągu.

Od czerwca w jednym z domów jednorodzinnych zaobserwowano kilka pęknięć wewnątrz budynku. Tumany kurzu i błota powodują niszczenie elewacji, tynków, ogrodzeń, ram okiennych budynków jednorodzinnych. Ulica jest permanentnie niszczona (pisaliśmy o tym w felietonie Droga przez Mękę z Burmistrzem Nowego Targu). Należy się spodziewać odszkodowań dla fabryki w przypadku regularnej powodzi. Który ubezpieczyciel podejmie ryzyko ubezpieczenia budynku przemysłowego wiedząc, że teren wielokrotnie jest zalewany podczas regularnych ulew. Zapłacimy my wszyscy - podatnicy.

Niszczy się unikalny krajobraz Nowego Targu – gdzie jest ochrona środowiska – dlaczego nie chronicie derkacza, który ma tam legowisko?

Teren ten to przepiękny odcinek wzdłuż lub w bliskiej odległości od rzeki Dunajec z naturalnym i unikalnym polderem. Tereny, które powinny mieć charakter rekreacyjny, wręcz zabytkowy niszczy się bezpowrotnie! To tak, jakby na Błoniach Krakowskich wybudować fabrykę mebli.

Drodzy mieszkańcy Nowego Targu apelujemy o Wasze wsparcie:

Żądamy ochrony osiedli mieszkaniowych przed budowaniem stref przemysłowych bezpośrednio koło domów jednorodzinnych.

Żądamy organizacji zjazdu i wjazdu do strefy przemysłowej od Zakopianki a nie przez ul. Kolejową, Nadmłynówkę, Przechodnią i os. Bohaterów Tobruku.

Żądamy przeniesienia strefy przemysłowej znad Dunajca daleko od domów jednorodzinnych.

Prosimy wszelkie instytucje o pomoc i wsparcie przeciwko świadomemu niszczeniu Nowego Targu i życia Mieszkańców.

Czy to nie jest sprawa dla Prokuratury? Dlaczego zawsze mieszkańcy stoją na przegranej pozycji? Czy zawsze wygrywa ten, kto ma pieniądze? Czy złamano prawo, lub czy miała miejsce korupcja?"

dr Anna Ujwary-Gil
----

Obok nazwiska autorki są podpisy 94 mieszkańców os. Bohaterów Tobruku, ul. Nadmłynówki, ul. Kolejowej, ul. Schumana oraz ul. Przechodniej. Wytłuszczenia w tekście pochodzą z oryginału.

Zdjęcia - Tadeusz Bącal oraz prywatne archiwum mieszkańców

opr.s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 28.10.2014 07:50