Zbliża się 15 Kwesta Nowotarska

NOWY TARG. W tym roku przez dwa dni - 1 i 2 listopada, czyli w sobotę i niedzielę, przy wejściach na teren cmentarza komunalnego zbierane będą datki na rzecz ratowania zniszczonych, historycznych nagrobków. - Trzeba o nie dbać - przypomina Jan Chodorowicz.
Artysta, konserwator sztuki dodaje, że w tym roku udało się odnowić cztery obiekty. Zdjęcia publikujemy w galerii poniżej.

Koszty prac w całości pokryto z ubiegłorocznej kwesty. Zebrano wtedy 21 tys zł.

- Odnowiony został obelisk z 1876 r. To grób Adolfiny Dzielskiej, prosty nagrobek z piaskowca. Jest nieopłacony, bowiem nie ma spadkobierców. Trzeba go było przesunąć w inne miejsce, żeby nie zniknął, a wart był odnowienia. Postawiono nowy fundament, uzupełniono ubytki, odtworzono zdobienia. Drugi nagrobek z nazwiskiem "Katarzyna Dzieślewska". To piaskowiec i metalowy krzyż. Krzyż ma rowki i fakturę drewna, ale widać to dopiero po oczyszczeniu. Obiekt pochodzi z 1901 roku. Kolejny grobowiec należy do rodziny Klocków. Jest to nagrobek z 1889 r. z ciekawym krzyżem, ma piękne ażurowe elementy. Krzyż jest unikatowy - dwustronny, ukazane są dwie postacie. Czwarty obiekt to bezimienny krzyż, zdemontowany z nagrobka, przeznaczonego do likwidacji. Grób nie był opłacony. Sam zaproponowałem, by przeprowadzić renowację i zainstalować go w lapidarium - tłumaczy Jan Chodorowicz.

Na pytanie o kryteria wyboru nagrobków do renowacji, odpowiada: - Decydują wartości artystyczne, historyczne. To są też najczęściej obiekty, które nie mają spadkobierców. Główny cel jest taki, by je ratować. Wyboru dokonuje kilkuosobowa komisja, w której jest m. in przedstawiciel Urzędu Miasta i Podhalańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Czasem sam proponuję te, które moim zdaniem nadają się do renowacji.

Prace prowadzi zespół konserwatorski, czyli oprócz Jana Chodorowicza także pracownicy techniczni, a nawet - budowlani.

Kwesta Nowotarska organizowana jest po raz 15. W ciągu tych lat odnowiono kilkadziesiąt zabytkowych obiektów. - To dbanie o materialne świadectwo przeszłości - mówi burmistrz Marek Fryźlewicz.

W tym roku kwesta prowadzona będzie i w sobotę, i w niedzielę. Przygotowanych zostanie 3 tys. okolicznościowych pudełek zapałek, które wręczane są osobom wrzucającym datki do puszek.

- Ciągle odnajdujemy nowe obiekty. One zawsze będą i jest ich całkiem sporo. Rozszerza się też nasze lapidarium, bo ludzie anonimowo przynoszą stare krzyże i zostawiają je tam. Trzeba o nie dbać - podsumowuje konserwator, który od lat zajmuje się nowotarskim cmentarzem. Wcześniej pracował wspólnie z ojcem, Piotrem Chodorowiczem. Po jego śmierci wziął na siebie obowiązek ratowania lokalnych zabytków.

s/ zdj. z arch. Podhalańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 29.10.2014 14:17