Paralotniarz na boisku

Grzegorz Jamróz po trzech godzinach lotu paralotnią ze Śnieżnicy w Kasinie Wielkiej, wylądował w Zakopanem.
Po 60 kilometrach lotu miejsce do wylądowania znalazł na boisku sportu sportowym przy ul. Ornak w Zakopanem.- U góry było bardzo zimno – mówi, zacierając ręce, Grzegorz Jamróz z Podbeskidzkiego Stowarzyszenia Paralotniarzy. – U góry temperatura spadała do 8 stopni. Przez godzinę latałem w tak zwanym kominie, aby znaleźć noszenie. Ale udało się. To jest ogromne wrażenie – mega wrażenie.

js/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 17.06.2015 20:03