Hawajczycy zapraszają górali

Bożena Jarnot - Konsul Honorowy Rzeczypospolitej Polskiej w Honolulu - gościła w Zakopanem. W restauracji „Sabała” przy Krupówkach opowiadała o swojej miłości do Hawajów.
Obecnie pani konsul prowadzi, w tym najmłodszym z 50 stanów USA, biuro podróży. Jak mówi, na archipelagu położonym na Oceanie Spokojnym pojawia się mnóstwo młodych polskich par, które decydują się zawrzeć małżeństwo w rajskiej scenerii. Nawet Hawajczyk, który udziela ślubu, zna język polski.

Pani Bożena trafiła na Hawaje za sprawą swojego męża, który służył w amerykańskiej armii. - Zawsze mówiłam, że mam trzy obywatelstwa - mówiła Bożena Jarnot. - Jestem Polką z urodzenia - urodziłam się w Stalowej Woli. Amerykanką z paszportu, a Hawajką z wyboru. Bozia mi dała niesamowity zakątek świata, w którym mieszkam i promuję go od 45 lat w Polsce, a hawajskość przywożę do Polski. Chcę, żeby rozwinęła się ta przyjaźń przez kulturę, muzykę, bo świat się łączy czasami przez nią. Nie znając języka, łączą ludzi te dwie rzeczy. Hawajczycy, to ludzie bardzo ciepli, niczym górale. Dla nich przyjazd do Polski, to wyjazd niczym na księżyc, dla Polaków odwrotnie.

Na Hawajach mieszka na stałe 1000 Polaków. Jednak z roku na rok przyjeżdżających z Polski turystów jest coraz więcej. Cały czas gros stanowią Polacy mieszkający w Nowym Jorku i Chicago. Teraz pojawiają się całe grupy już nie polskiej Polonii, ale stałych polskich obywateli z rodzimego kraju.

- Dla wielu Hawaje przez lata były miejscem magicznym nieosiągalnym takim rajem. A teraz przylatujesz na lotnisko czeka na ciebie Hawajka, lub przedstawiciel biura podróży i wręcza ci na szyję wieniec z kwiatów, symbol miłości- kontynuuje pani konsul.

Organizatorem spotkania z konsulem honorowym była Agata Wojtowicz Prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

js/ zdjęcia Józef Słowik

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 26.06.2015 12:13