Relacje z praktyk gastronomów w Grecji, czyli nowotarscy uczniowie,podbijają Helladę cz. IV (zdj.)

Grupa uczniów Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Nowym Targu we współpracy z Małopolskim Centrum Edukacji przebywa na praktykach w Grecji, w ramach programu Erasmus+, w kilku miejscach: na Krecie, w Kalamacie, Kryoneri. Są to uczniowie z kierunków: technik usług
gastronomicznych i technik technologii żywienia. Poniżej dalszy ciąg dzienników z pobytu w tych miejscach.
Projekt nr 2014-1-PL01-KA102-001900 realizowany w ramach projektu „Staże zagraniczne dla uczniów i absolwentów szkół zawodowych oraz szkolenia kadry kształcenia zawodowego” realizowanego ze środków PO WER na zasadach Programu Erasmus+ sektora Kształcenie i Szkolenia Zawodowe Konkurs 2014.

Kalamata
16 września
Piękna pogoda nas nie opuszcza! Po śniadaniu, dziewczyny jak co dzień udały się na miejsce praktyk. Dopiero po ich powrocie, wspólnie przygotowaliśmy posiłek i po krótkiej sjeście, udaliśmy się na plażę. Przy tej okazji odwiedziliśmy kilka sklepów z pamiątkami, bo przecież nie możemy wrócić do domu z pustymi rękoma. Wieczór spędziliśmy tradycyjnie na rozmowach, o tym jak podoba się im praca oraz czego się dzisiaj nauczyły. Dodatkową atrakcją przy tej okazji były lody, które tutaj smakują najlepiej na świecie!

17 września
To już czwartek! Wszystkie uczestniczki programu z niecierpliwością czekają na weekend i na kolejne atrakcje przygotowane przez organizatorów. W tak zwanym między czasie, zaczynamy powoli gromadzić pamiątki z Grecji, czyli wypady na miasto stają się coraz częstsze.

18 września
Nareszcie długo wyczekiwany piątek. Nie jest to jednak dzień wolny od pracy, z pewnością mogą coś o tym powiedzieć dziewczęta, które dzisiaj rozpoczęły swoje praktyki w cukierni o 4 rano. Kolejna grupa miała nieco lepiej, gdyż udała się do pracy na 10. To właśnie z nimi postanowiłem spędzić cały dzień i przyglądać się ich pracy. Dzięki temu mogłem zobaczyć jak uczennice radzą sobie z zadaniami, które na co dzień otrzymują do wykonania. Po powrocie do domu, wspólnym obiedzie i krótkiej sjeście udaliśmy się na zakupy. Wieczorem zaś wyszliśmy zwiedzać miasto, które nocą okazało się zupełnie nowym i do tej pory nieodkrytym przez nas miejscem. Część widoków udało nam się uwiecznić na fotografiach, niestety nie oddają one nawet w 50% tego, czym sami mogliśmy się zachwycać.

19 września
Dzień minął nam bardzo leniwie. Dziewczyny uznały, że jest zbyt gorąco, aby pójść na plażę, dlatego czas spędziliśmy na naszym tarasie, gdzie zazwyczaj panuje miły chłód. Po wspólnym obiedzie, na którym tym razem królowały polskie łazanki, udaliśmy się na spacer po mieście.

20 września
Niedziela przywitała nas pięknym słońcem, co ucieszyło nas tym bardziej, że na dzisiaj zaplanowano dla nas wycieczkę na Art Farm. Po śniadaniu i spakowaniu rzeczy potrzebnych na plażę, udaliśmy się busem za miasto. Na farmie wspólnie przygotowaliśmy obiad, po którym wspólnie poszliśmy popływać morzu. Do domu wróciliśmy późnym popołudniem i dziewczyny, jak co tydzień, zabrały się za uzupełnianie dzienniczków praktyk i tłumaczeniu ich na język grecki.

21 września
Dzisiaj obudziła nas szalejąca za oknami burza z gradem. Widok dla nas niemal niespotykany, gdyż od 3 tygodni nie spadła tutaj ani kropla deszczu. Po śniadaniu udałem się na praktyki z grupą dziewcząt, które pracują w pobliskiej cukierni. Dzięki dniu spędzonemu z nimi, mogłem poznać tradycyjne greckie słodycze oraz wypieki. Bardzo miłym zaskoczeniem było dla mnie również to, jak dużo nasze uczennice nauczyły się po tych 3 tygodniach spędzonych w zakładzie. Obserwując je z boku, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że są one pracownikami, a nie praktykantkami. Jestem przekonany, że wiedza i umiejętności zdobyte podczas tego pobytu, zaowocują podczas czekających je w tym roku egzaminów z kwalifikacji.

22 września
Dokładnie dzisiaj rozpoczął się ostatni tydzień naszego pobytu w Grecji. Zaczynamy coraz częściej myśleć o powrocie do Polski. Jesteśmy jednak przekonani, że wyjedziemy stąd bogatsi o nowe doświadczenia i nowe umiejętności. Póki co, przed nami jeszcze 7 dni wspaniałej greckiej przygody. Ze szczególna niecierpliwością, czekamy na zaplanowane dla nas wycieczki do zatoki i miasta Pylos oraz jaskiń Dirou.

23 września
Ten dzień zapamiętamy długo! Wszystko za sprawą pysznych placków ziemniaczanych, które wspólnymi siłami przygotowaliśmy na obiad. Oczywiście nie obyło się bez startego naskórka, poparzenia rozgrzanym tłuszczem i siarczystego płaczu nad ścieraną cebulą. Jednak ostateczny efekt, który udało nam się osiągnąć, wart był naszego poświęcenia. Wieczorem wybraliśmy się oczywiście na zakupy, aby kompletować kolejne prezenty i pamiątki z Kalamaty...

Kryoneri

Czwartek 17.09.2015
Czwartek. Kolejny dzień praktyk, ale również dzień plażowania ! Uczniowie korzystają z pogody przy każdej, nadarzającej się okazji . Mimo tego nie opuszcza ich myśl o tym, że za 2 tygodnie wracają do Polski, gdzie temperatury nie są tak wysokie jak w Grecji, jednak- tęsknota górą !

Piątek 18.09.2015
Piękna pogoda i piękny dzień praktyk. Uczennice, które odbywają praktykę w Bozice przygotowały pyszny obiad, który zjadły wraz z gospodarzami – Mike i Zetą oraz opiekunką. Coraz częściej na praktykach gości polska kuchnia, która przyciąga uwagę nawet smakoszów kuchni greckiej.

Sobota 19.09.2015
Niestety, sobota to ostatni dzień pięknej pogody, która nie opuszczała Grecji ani na jeden dzień. W domu odbyło się cotygodniowe, wielkie sprzątanie. Wszyscy żwawo wzięli się do pracy i dom lśnił po 2 godzinach, a uczniowie wyruszyli na codzienną praktykę. W sobotę nie zabrakło też gotowania- racuchy były fenomenalne!

Niedziela 20.09.2015
W niedzielę progi naszego domu przywitały następnych gości, znów sąsiadów Polski – Niemców. Mimo niedzieli uczniowie rozpoczęli przygotowania do polskiego wieczoru, który miał odbyć się już następnego dnia. W Grecji odbywały się wybory i jednym z okręgów głosowania było Kryoneri. Nasi praktykanci mieli dużo pracy, ponieważ do Kryoneri zawitali goście z samych Aten!

Poniedziałek 21.09.2015
Pierwszy dzień wolny, a w Grecji? Deszcz, grzmoty, błyskawice. Mimo tego , podczas przygotowywania polskiego wieczoru dla mieszkańców Kryoneri, w domu panowała wesoła atmosfera . Od samego południa, po Elissonie , unosił się zapach swojskiego rosołu. W ten dzień odebrano również uczniów z Kalamaki Beach, jednak z małymi utrudnieniami, ponieważ samochód w drodze odmówił posłuszeństwa. Mimo tego uczniowie szybko do nas dotarli. Wieczorem odbył się polski wieczór, gdzie praktykanci zaprezentowali taniec, śpiew góralski oraz pogłębili wiedzę Greków na temat naszego kraju. Nie obyło się bez Zorby oraz degustacji polskich potraw, które zyskały uwagę szefa kuchni z Anglii , a sałatka podana do obiadu była hitem wieczoru, o którego przepis ubiegał się sam, wcześniej wspomniany szef kuchni.

Vamos
Czwartek, 17.09.2015
Dzisiaj dzień bez żadnych atrakcji. Uczniowie byli na praktykach, potem odpoczywali nad i w basenie, a wieczorem niektórzy wybrali się do tawerny lub kawiarni na małe co-nieco.

Piątek, 18.09.2015
Na nasz dzisiejszy obiad dostaliśmy...pierogi ruskie. Dziewczyny z farmy zamiast greckiego gotowania postanowiły nam dogodzić i zmniejszyć tęsknotę za polską kuchnią. Co prawda pierogi były nieco zmodyfikowane, bo nasi kucharze nie mogli znaleźć w sklepach twarogu ani takiego ‘naszego’ masła w kostce, więc w zamian była oliwa z oliwek i ser mizithra, który bardzo przypomina naszą bryndzę. Wyszło pysznie! Grekom też bardzo smakowało, chociaż chyba bardziej im się spodobała sama nazwa. Chodzili potem i powtarzali z uśmiechem ‘pirugi’.

Sobota, 19.09.2015
Dla niektórych dzień jak co dzień, dla innych dzień wolny i wyprawa na plażę do pobliskiego Kalyves. Na szczęście w weekend autobusy jadą prawie zgodnie z rozkładem i udało się dotrzeć na miejsce i z powrotem bez większych kłopotów. Ci, którym nie chciało się nigdzie podróżować, wylegiwali się przy basenie. A jeszcze inni, którzy wybrali na dzień wolny inną datę, pracowali na praktykach.

Niedziela, 20.09.2015
Niedziela to dzień wzmożonego ruchu w kawiarniach i tawernach, więc uczniowie niechętnie zwlekli się dziś z łóżek. Wszyscy mieli pracowity dzień i wieczorem już się nawet nikomu nie chciało kąpać w basenie. Było leniuchowanie i oglądanie filmów.

Poniedziałek, 21.09.2015
Pada deszcz. Wszyscy z niedowierzaniem patrzymy na szare chmury i spadającą wodę. Jakoś tak nie pasuje nam do tego krajobrazu. Na stromych uliczkach tworzą się strumyki. Wszyscy chodzą jacyś tacy ospali. Tylko chłopcy mieli na moment jakiś optymistyczny zryw i mimo strug deszczu wskoczyli do basenu. Równie szybko się z niego zbierali, bo z braku słońca woda w nim była zimniejsza od deszczu. Niektóre kawiarnie i tawerny są dziś zamknięte, więc kilkoro uczniów miało niespodziewanie dzień wolny. Co tu robić? Na szczęście jest wi-fi…

Wtorek, 22.09.2015
Rankiem sprawa pogody wyglądała nieco lepiej, ale niestety szybko znowu się zachmurzyło i zaczęło padać. Znowu się przejaśniało, a za chwilę znowu popadało. Dzisiaj wszystkie miejsca pracy były już otwarte, więc nikt się nie obijał. Ale po pracy już tak. W czasie deszczu dzieci się nudzą. Z tych nudów czasem wychodzą całkiem fajne rzeczy-na przykład latarenki z puszek po kociej karmie. A co.

Środa, 23.09.2015
Nareszcie się przejaśniło. Humory się poprawiły i zaczęło się obmyślanie, kiedy by tu się wybrać na plażę. Ale niestety do pracy trzeba iść. W sumie, rutyna. Tylko szczęściary z farmy co cóż mają inne atrakcje. Wczoraj pracowały przy obsłudze imprezy muzyków z Grecji i Finlandii, którzy dali wspaniały koncert. Zaproszono je nawet do stołu i zachęcono do zaśpiewania jakiejś polskiej nuty. Na początku się wzbraniały, ale po pierwszej góralskiej przyśpiewce przyszła druga i trzecia…i wciąż proszono je o bisy. Potem żartowały, że zostają w Grecji robić karierę. Kto wie?!

Wtorek 22.09.2015
Praktyki , deszcz, za tydzień w ten dzień do polski. Kalamaki Beach wraca do miejsca praktyk, a na dworze – znów deszcz. Ciężko się było przyzwyczaić do takiej pogody w słonecznej Grecji. Wtorek był co tydzień dniem wolnym, w którym miała odbyć się wycieczka, jednak przez pogodę uczniowie poszli na praktykę, a wycieczka została przełożona na ostatnie dni w Grecji – niedzielę. Niestety, za tydzień już wyjeżdżamy do domu, ale nie wszyscy mogą się pogodzić z tym faktem i już tęsknią za widokami, pogodą i wspaniałymi ludźmi.

Środa 23.09.2015
Dzisiaj rano już świeciło słońce. Humory się poprawiły, energia wróciła i wszyscy z uśmiechem na twarzy powędrowali na praktyki. Jednak każdy już zaczął odliczać dni do wyjazdu. Trzeba robić listę ostatnich zakupów i prezentów które trzeba wziąć dla najbliższych w domu. Uczniowie także przygotowali duży plakat który będzie podarowany naszym opiekunom w Grecji w ostatni dzień pobytu.

źródło: szkoła, zdj. uczestników praktyk

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 27.09.2015 23:57