Młode "Szarotki" pokonały Legię Warszawa 6:3

NOWY TARG. Hokeiści MMKS-u Podhale Nowy Targ bez większych problemów odnieśli zwycięstwo nad Legią Warszawa w pierwszym meczu 3 kolejki rozgrywek I ligi. Hokeiści z Mazowsza nie byli w stanie podjąć równorzędnej walki z rówieśnikami z Nowego Targu.

Spotkanie lepiej zaczęło się dla nowotarżan. W 4. minucie podczas gry w osłabieniu Iskrzycki przedarł się do tercji Legii i silnym strzałem przy słupku dał prowadzenie swojej drużynie. Na odpowiedź gości nie trzeba było dłużej czekać. Niespełna 2 minuty później Wąsiński z bliska pokonuje Niesłuchowskiego i doprowadza do remisu. Dalsze minuty meczu to dobra gra Legii, która w 7. minucie miała przez blisko minutę - przewagę dwóch graczy. W tym okresie gry doskonałe sytuacje marnują Rostkowski i Lycka. Bramkarz młodych „Szarotek” popisuje się szczęśliwymi interwencjami. W 10. minucie gospodarzom pomaga słupek po strzale Solona. Z kolei w 15. minucie kapitalnym zagraniem popisuje się Damian Kapica, który po oszukaniu bramkarza gości odzyskuje prowadzenie dla swojej drużyny.

W 17. minucie po strzale Gaja na bramkę Iwaszkiewicza - z kontrą wychodzi Solon, który przed bramką Niesłuchowskiego jest nieprzepisowo faulowany. Sędzia orzeka rzut karny, który wykonuje sam poszkodowany, lecz górą tym razem jest bramkarz gospodarzy.

Druga odsłona meczu nie była już tak emocjonująca jak pierwsza. Głownie z powodu dużej ilości fauli z obu stron. Trzydzieści sekund po gwizdku na rozpoczęcie tej tercji Cecuła podwyższa na 3:1 po podaniu Kmiecika. W połowie tercji gospodarze zaliczają kolejne 2 trafienia. W 28. minucie na 4:1 po strzale Iskrzyckiego, a w 29. minucie bramka Sulki - zmusiła trenera Legii do zmiany w bramce. Za Iwaszkiewicza wchodzi Michał Strąk. Ta zmiana podziałała na Legionistów mobilizująco, gdyż pod koniec tercji zdobywają 2 gole i zmniejszają różnicę do dwóch bramek. Autorami obu bramek jest dwójka napastników z UHKS Legia Warszawa. W 36. minucie bramkę zdobył Rostkowski, a asystę zaliczył Grunwald. Na 7 sekund przed zakończeniem tercji, trzecią i ostatnia bramkę jak się później okazało dla swojego zespołu zdobywa Grunwald, po uprzednim odbiciu się krążka od słupka po strzale Rostkowskiego w podwójnej przewadze.

W trzeciej tercji Legia wyraźnie przestała szukać następnych bramek, a Podhale wręcz przeciwnie i w 48 minucie po kapitalnym rajdzie Sulki z własnej tercji przed bramką Strąka zdołał jeszcze podać do Kapicy, któremu wystarczyło tylko dołożyć patkę do krążka, by guma zatrzepotała po raz 6. Minutę później ten sam zawodnik stanął przed szansą na skompletowanie hat tricka, lecz gdy znalazł się przed samym bramkarzem strzelił bardzo niecelnie.

Spotkanie kończy się wynikiem 6:3 dla MMKS-u, którzy kontrolowali przebieg spotkania praktycznie przez cały czas, pod koniec drugiej tercji pozwalając sobie jedynie na chwilę dekoncentracji i strzelenie w krótkim odstępie 2 goli.

Porażkę w sobotnim meczu zespół UHKS-u Legia Warszawa okupił kontuzją obrońcy Ondrieja Lycka (naciągnięte więzadła w kolanie) i w niedzielnym meczu nie zagra.

Po meczu powiedzieli:
Jacek Szopiński (MMKS Nowy Targ): Robiliśmy za dużo kar. Trzeba grać twardo i agresywnie. Ale czysto, by nie osłabiać drużyny. Bo przy okazji zamiast pomóc drużynie siedzi się na ławce kar i odpoczywa. Na pewno przewaga techniczna i w operowaniu krążkiem była po naszej stronie. Stworzyliśmy kilka, można by rzec - filmowych akcji. Szkoda, że nie wszystkie zakończyły się golami. Końcowy okres II tercji, w którym Legia zdobyła 2 bramki, wyniknął z naszej niefrasobliwości. W podświadomości zawodników było wysokie prowadzenie i zapomniało się o założeniach taktycznych, ale potem dość szybko wróciliśmy na właściwy tor.

Stanisław Małkow (UHKS Legia Warszawa): Chłopcy walczyli w 2 i 3 tercji, ale pierwsza odsłona w naszym wykonaniu była słaba i to zdecydowało o końcowym wyniku. Porażka wynikła z błędów popełnionych przez zawodników jak i bramkarza, który nie obronił tego, co miał obronić i zdecydowałem się na jego zmianę. Polepszyło to trochę naszą grę i przy wyniku 5:3 - gra już była wyrównana.

MMKS Podhale Nowy Targ – UHKS Legia Warszawa (2:1;3:2;1:0)
1:0 – 3min.13sek. – Iskrzycki – Leśniowski 4/5
1:1 – 5min.18sek. – Wąsiński – Pawłowski
2:1 – 14min.21sek. – Kapica – Bryniczka 4/4
3:1 – 20min.30sek. – Cecuła – Kmiecik – K. Bryniczka
4:1 – 27min.29sek. – Iskrzycki
5:1 – 29min.01sek. – Sulka – Neupauer
5:2 – 36min.42sek. – Rostkowski – Grunwald
5:3 – 39min.53sek. – Grunwald – Rostkowski
6:3 – 47min.48sek. – Kapica – Sulka

Kary: 28 min. MMKS – 20 min Legia
Widzów: 50

MMKS Nowy Targ:
Niesłuchowski (Furca);Guzik, Marek, Kmiecik, Bryniczka K., Cecuła; Gaj (kpt), Kret, Iskrzycki, Leśniowski, Zwinczak; Wróbel, Bryniczka W., Kapica, Neupauer, Sulka oraz Woźniak.

Legia Warszawa:
Iwaszkiewicz (od 29.01 min Strąk) Pawłowski, Niewiadomski, Michałkiewicz, Stajak, Wąsiński; Lycka, Mielecki, Olchawski, Rostkowski, Grunwald; Wardecki, Nowak, Solon, Fisz, Rostkowski, Stępski

Szymon Pyzowski
www.podhale-hokej.pl

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 04.10.2008 23:59