Byłoby wstyd przed partnerami z Evry... (zdjęcia)

NOWY TARG. Plac noszący imię miasta partnerskiego z Francji jest w fatalnym stanie. - Jego wygląd powinien być wspólną wizytówką naszych miasta - uważa radny Marcin Kudasik.
Suche drzewa, krzywe krawężniki, wykoślawione i popękane płytki chodnikowe, zniszczone murki, śmieci, zarośnięte place i odrapane daszki nad słupami informacyjnymi - ogólny wygląd Placu Evry w Nowym Targu jest zły. O jego remont zaapelował radny Marcin Kudasik. - Proszę o dołożenie wszelkich starań, by to miejsce zostało uporządkowane i wyremontowane. Wygląd Placu Evry - miasta partnerskiego Nowego Targu - powinien być wspólną wizytówką naszych miasta - zwrócił się do burmistrza Grzegorza Watychy. Jego zdaniem, fatalny stan placu źle świadczy również o jego właścicielu.

- Ten temat był już poruszany - mówi burmistrz Nowego Targu. - Problem polega na tym, że środek placu jest własnością trzech prywatnych podmiotów. My, jako miasto, jesteśmy tylko właścicielem obwódki. Zwracaliśmy się do nich o poprawę estetyki, ale są trudności z wyegzekwowaniem próśb.

Grzegorz Watycha zapewnia jednak, że miasto będzie podejmować rozmowy z właścicielami, by zajęli się uporządkowaniem terenu. - Jest to jakiś problem publicznej estetyki, który trzeba przedyskutować - mówi i dodaje, że miasto zajmie się zieleńcami, których jest właścicielem.

r/ zdjęcia Michał Adamowski

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 19.11.2015 15:04