Wybuch na lodowisku w Krakowie. Odwołane mecze

KRAKÓW. Sztuczne lodowisko Cracovii przy ulicy Siedleckiego w nocy z piątku na sobotę straciło elewację jednej ze ścian. Lodowisko zamknięto. Wybuch gazu uniemożliwił rozegranie zaplanowanych na weekend spotkań.
Z pierwszych ustaleń wynika, że powodem wybuchu była butla z gazem przechowywana w garażu dla rolby, 15 metrów od hali głównej lodowiska.

- Eksplozja okazała się na tyle silna, że zerwała poszycie elewacji. W wyniku wybuchu na szczęście nikt nie ucierpiał - mówi dyżurny operacyjny małopolskiej straży pożarnej Tomasz Gwizdała.

Odwołano wszystkie sobotnie mecze drużyn młodzieżowych oraz mecz I ligi hokeja kobiet: KS Cracovia - GKS Tychy. Przełożono niedzielne rozgrywki pierwszej drużyny z Podhalem Nowy Targ, bowiem hokeiści nie dostali pozwolenia na odebranie sprzętu sportowego z szatni, która może grozić zawaleniem.

- Zgodnie z przepisami Polskiej Ligi Hokeja byliśmy zobowiązani załatwić sobie obiekt zastępczy. Ale bez sprzętu nie zagramy. Poinformowaliśmy już o tym centralę - przyznaje Rafał Wysocki, wiceprezes Cracovii.

Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy hokeiści będą mogli z powrotem wrócić na lód. Z powodu opóźniającego się remontu lodowiska we własnej hali rozegrali w tym sezonie dopiero trzy mecze. Wiadomo jednak, że wybuch nie uszkodził otwartej zaledwie przed dwoma tygodniami nowej trybuny dla 1800 kibiców.

Trwa ustalanie, czy eksplozja mogła mieć związek z incydentem, do którego doszło w piątek podczas I tercji spotkania Polskiej Ligi Hokejowej: Comarch Cracovia Kraków - GKS Tychy. Nad lodowiskiem wybuchła wówczas lampa, a na lód posypały się odłamki szkła. Spotkanie na krótko przerwano, aby oczyścić taflę. Do sprzątania wykorzystano właśnie urządzenie do szlifowania lodu.

Źródło: Gazeta Wyborcza

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 06.10.2008 09:44