Sprzątanie po wyborach

Dopiero interwencja pracowników Urzędu Miasta w Zakopanem pozwoliła na usunięcie plakatów wyborczych z słupów oświetleniowych kandydata do sejmu Wojciecha Cieślaka. Domagał się tego zakopiański radny Wojciech Tatar.
Według niego ściągniecie materiałów wyborczych, które promowały kandydata koalicji Prawa i Sprawiedliwości oraz partii Polska Razem Jarosława Gowina powinno odbyć się na jego koszt.

Wojciech Cieślak z Mizernej, prowadził bardzo intensywną kampanię. Ostatni plakat znajdował się jeszcze na ul. Zamoyskiego. Interwencję musiała podjąć nawet zakopiańska Straż Miejska, co potwierdził nam komendant Marek Trzaskoś. Jak się okazuje do obecnych już parlamentarzystów z Prawa i Sprawiedliwości docierają sygnały, że ich kolega promuje się w miejscach, na które nie posiadał odpowiednich pozwoleń.

- Wszystko co mogliśmy staraliśmy się zrobić – mówi posłanka Anna Paluch z Prawa i Sprawiedliwości. - Jeszcze w trakcie kampanii docierały do nas sygnały, że pan Cieślak, który w ramach zawartej koalicji z partią Jarosława Gowina przekracza tryby kampanii wyborczej poprzez zamieszczanie swoich materiałów w wielu miejscach. Odzywały się do nas samorządy z prośbą o zdyscyplinowanie pana Cieślaka. Jednak nie udało się tego zrobić. Dlatego całkowicie jestem za tym, aby poniósł koszty usunięcia swoich materiałów.

js/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 13.12.2015 09:40