PKL szuka wsparcia samorządów

Kierownictwo Polskich Kolei Linowych spotyka się z władzami podtatrzańskich gmin i mówi o swoich planach inwestycyjnych. Ostatnio gościli w Kościelisku. Na terenie tej gminy PKL posiada wyciąg na Butorowy Wierch.
Bohdan Pitoń, wójt gminy Kościelisko, jako jeden z niewielu samorządowców na Podhalu, nie narzeka na współpracę z Polskimi Kolejami Linowymi. Wspólnie przygotowywane są zmiany w Planie Zagospodarowania Przestrzennego na terenie gminy, które pozwolą na szybsze przeprowadzenie inwestycji m.in. w rejonie Butorowego Wierchu. Przyznaje jednak, że niektóre przedsięwzięcia powinny być realizowane o wiele szybciej.

Inne podejście do PKL mają samorządowcy z Zakopanego. Zarówno burmistrzowi stolicy Tatr, jak i radnym sen z powiek spędza sprawa zamkniętej cały czas trasy na Gubałówce. Po spotkaniu z kierownictwem kolei wiadomo, że PKL zamierza wybudować kolej krzesełkową i trasę po prawej stronie torów, po których jeżdżą wagoniki na Gubałówkę. Tym samym udałoby się ominąć grunty rodziny Byrcynów, która nie chce się zgodzić na udostępnienie swoich działek dla narciarzy. Sam prezes PKL Janusz Ryś przyznaje, że inwestycje na Gubałówce idą jak po grudzie. Polskie Koleje Linowe chciałyby, aby miasto możliwie najszybciej wprowadziło zmiany w Planie Zagospodarowania Przestrzennego.

js/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 05.01.2016 10:20