Rosjanie czują się gorzej w Zakopanem

Na Krupówkach słychać już język rosyjski i ukraiński. Pomimo obaw, goście ze Wschodu przyjechali do Zakopanego spędzić tu prawosławne święta. Nie ma ich jednak aż tylu, co w latach poprzednich.
Jak się czują w pod Tatrami? Pytany przez nas o to mężczyzna nie chce zdradzić skąd pochodzi. Po krótkiej rozmowie przyznaje, że jest Rosjaninem. Jak mówi, zmieniło się nastawienie górali, właśnie do nich. - Ukraińcy i Białorusini są przyjmowani na Podhalu milej niż my - mówi Iwan z Rosji. - Kilka lat temu byłem tutaj i czułem się bardzo dobrze, ale dzisiaj widzę ogromną różnicę. Wiem, że wynika to przede wszystkim z konfliktu z Ukrainą, ale mi nic do tego – podkreśla.

Zgodnie z kalendarzem juliańskim 6 stycznia wyznawcy prawosławia obchodzili Wigilię, kończąc czterdziestodniowy post i rozpoczynają trzydniowe obchody Bożego Narodzenia.

js/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 07.01.2016 08:30